poniedziałek, 18 marca 2013

grantowa dziewczyna.


Granat. Granatowy.Kolor elegancki jak czarny, niebanalny i twarzowy. Kusi swoim niebanalnym urokiem.
Więc zachciało mi się granatowej sukienki, najlepiej przed kolano, klasycznej z miłego w dotyku materiału.
Granatowy kolor przez długi czas kojarzył mi się ze szkołą, mundurkiem szkolnym, szkolną rutyną, nudą i grzecznym wręcz wzorowym wizerunkiem, ale raczej w tym negatywnym kontekście.
Jednakże, że ze szkoły już wyrosłam moje oko dostrzegło inne uroki grantu :-)
Który może być idealną konkurencją dla czarnego, nie jest tak oczywisty jak czerwony, ale przykuwa oko jak szmaragdowy i biały.
Wzorując się na gwiazdach dużego i małego ekranu, postanowiłam wyruszyć na poszukiwania małej granatowej idealnej.


Może coś o luźniejszym kroju, aby ukryć to i owo po zimie? coś w stylu Evy, Jenifer albo Salmy?






Szeroki dół też jest kuszący pomoże ukryć uda :-)




A, może coś blisko ciała? Tutaj trzeba by było poćwiczyć siadanie, żeby bielizną nie zaświecić niespodziewanie :-)








Kuszące są też przeźroczystości i gry fakturami.


Tak zainspirowana zabrałam się za poszukiwania granatowej sukienki,a oto moje propozycje znalezione w ASOS i ZALANDO:








Albo z baskinką?




Powrót do szkoły w sumie też nie jest taki zły, byle tylko nie musieć pisać sprawdzianów, testów czy klasówek :-)



Opcja Dziwczyny marynarza też do mnie przemawia :-)





jak Wam się podobają? macie jakieś swoje typy ?;-)

3 komentarze:

  1. śliczne sukienki :)
    http://take-moments.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładne sukienki wyszukałaś. Tej z baskinką bym nie włożyła (nie znoszę baskinek), ale pozostałe jak najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękujemy za komentarz :-)
Jeśli podoba Ci się na blogu zapraszamy do obserwacji.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...