niedziela, 30 sierpnia 2015

Take me to heaven.



Nie wiem czy to marzenie, czy wyobrażenie, ale chcę/chciałam być pilotem.
Pilotem samolotu, szybowca, motolotni.
Czymkolwiek związanym z lataniem.
Podobno sny o lataniu świadczą o dużej wyobraźni śniącego, podobno latanie jako pilot to radość i wolność...
Kto z nas tego nie pragnie?
Radości? wolności? poczucia, że mamy wszystko i jesteśmy blisko nieba.
Nieba i szczęścia.
Latać jak ptak, po pięknym i bezchmurnym niebie i podziwiać świat z góry - cudowne to musi być.... więc zabierz mnie do nieba...
*** 
Pokaz lotnictwa, piękna pogoda, słońce i ja :-)

Mam nadzieję, że latanie zachwyca Was tak samo jak mnie.

piątek, 28 sierpnia 2015

Ostatnie dni sierpnia.


Przed nami ostatni weekend sierpnia, wakacje powoli się kończą, ale na szczęście piękna pogoda nie odpuszcza i nadal możemy cieszyć się gorącym słońcem.
 Plany na ten weekend to urodziny członka rodziny, tort, ciacho, grill i relaks.
A, Wy jak planujecie spędzić te ostatnie wakacyjne dni?

***
O moich zachwytach upałami, i gorącym powietrzem pisałam już nie raz, dlatego tylko podkreślę, że nadal jestem zachwycona aurą na zewnątrz :-)
Mam na sobie białą spódnicę ze sklepu Tessita, żółte szpilki od Mk Shoes, granatową koszulkę z kokardkami oraz niebieską torebkę Orsonero.
Dobrego weekendu.

środa, 26 sierpnia 2015

Summer is not over, yet.


Prawie codziennie idąc na spacer przechodzę obok urządzeń do ćwiczeń.
Stoją one sobie w sprzyjających okolicznościach przyrody, bo w parku, w lekkim cieniu, w uroczym miejscu.
Za każdym razem kiedy tamtędy przechodzę widzę i podziwiam osobom tam ćwiczące i za każdym razem mówię, sobie, że ja też kiedyś tam będę ćwiczyć.
Jak mnie najdzie ochota, to pójdę i będę ćwiczyć na płaski brzuch czy jędrne uda.
Na razie jednak vena nie nadchodzi :-)
Będąc jednak w klimacie sportowym i szukając natchnienia znalazłam się dziś na stadionie.
Skorzystałam z trybun i bieżni :-)
Jak na razie wystarczy.
 
***
Piękna sukienka w różowe kwiaty ze sklepu Depare, tenisówki, szara torebka, różowe okulary przez które świat wydaje się barwniejszy i jeansowa kurtka od Mercerie, na nieco chłodniejszy wiatr.
 

niedziela, 23 sierpnia 2015

Jak poderwać dziewczynę?

                                                                                                                                                                                  źródło: www.nytimes.com

Powstają szkoły uwodzenia, napisano na ten temat poradniki, a mężczyźni nie przyznając się do tego rozmawiają między sobą o tym jak poderwać daną dziewczynę.
O ile sytuacja jest prosta kiedy dziewczyna im się średnio podoba, albo kiedy idzie o zakład lub zabawę, o tyle trudność i kłopot pojawia się wtedy kiedy dziewczyna im się naprawdę podoba.
Zaczyna się już w przedszkolu, kiedy to metodą zwrócenia na siebie uwagi jest pociągnięcie danej dziewczynki za kucyka lub warkocza, szturchniecie lub w wersji dżentelmeńskiej oddanie jej swojego deseru.
W szkole podstawowej w ruch idą gumy do żucia, czy inne małe przedmioty rzucane w oblubienice, lub malutkie liściki podawane ukradkiem na lekcjach.


piątek, 21 sierpnia 2015

Dzień z Eveline Cosmetics.

Moi Drodzy dziś chciałabym Wam przedstawiać nowości kosmetyczne od EVELINE COSMETICS.
Dla mnie testowanie nowych produktów do ciała zawsze wiąże się z dreszczykiem emocji.
Po pierwsze ciekawości - czy opis na produkcie jest wiarygodny, po drugie strach - czy dany kosmetyk mnie nie uczuli, po trzecie efekt - czy będzie zadowalający.
Tym razem punkt 1 i 3 wygrały.
Zaczynamy więc od depilacji.



W tym temacie jestem dość radykalna.
Cel - super gładkie nogi, w jak najkrótszym czasie.
Na pierwszy ogień poszedł Krem do depilacji 9 w 1.
Wieczorem przed kąpielą nałożyłam krem, po ok 10 minutach co prawda nie zgodnie z zaleceniem producenta, ale dla własnej wygody usunęłam krem ręcznikiem papierowym.
Nogi były ogolone i gładkie jednak miejsca gdzie nie roztarłam kremu musiałam potraktować maszynką jednorazową.
Duży plus za dość długi czas utrzymywania się efektu gładkich nóg - ok 4 dni.

środa, 19 sierpnia 2015

Burgundy and plum inspiration in yellow shades.

Mam fazy kolorystyczne  :-)
Jeszcze nie dawno uwielbiałam połączenie szarego z bladym różem, a teraz zachwyca mnie żółty z kolorem bordowym albo śliwkowym.
Bordowy czy śliwkowy są dla mnie eleganckie, szlachetne i bardzo smakowite, natomiast żółty dodaje mi energii, słońca i ciepła.
Ponieważ niestety mamy już drugą połowę sierpnia, co oznacza, że jesień już macha do nas z daleka, dlatego też moim zdaniem właśnie bordo czy śliwka idealnie wpiszą się w nową porę roku, a soczysty żółty nadal nie pozwoli, aby zbliżające się dni były szare i smutne.
Dlatego też poniżej moje propozycje na połączenie tych kolorów, może któryś z tych zestawów przypadnie Wam do gustu i zainspiruje do nowych stylizacji :-) 



Zestaw nr 1


1. Kolczyki - Laneve 2. spódnica - OASAP , 3. Koszulka - Zalando, 4. Torebka - Orsonero 5. - Szpilki - Gianmarko 

niedziela, 16 sierpnia 2015

Print skirt made in Poland.


Zapewne już zauważyliście, że z ogromną przyjemnością wspieram i przedstawiam Wam Polskich Producentów i Polskie Marki, zgodnie z zasadą Dobre, bo Polskie.
Dziś chciałabym Wam zaprezentować markę odzieżową Cataleya.
  Firma jest całkowicie MADE IN POLAND, ubrania są szyte ręcznie w małym krawieckim atelier, a celem firmy jest niepowtarzalność i jakość. 
Odzież szyta jest codziennie i kilka razy w miesiącu na stronie sklepu pojawiają się nowe propozycje. 
Mnie zachwyciła biało - czarna spódniczka we wzór w gazetę.
Od razu skojarzyła mi się, ze słynną sukienką Carrie Bradshaw z jednego z odcinków serialu Sex w Wielkim Mieście :-)
Dobrałam do niej moją bajeczną torebkę - książkę we wzór Paryski od Alima, białą koszulką, perły i kobiece szpilki od Clabaro.

piątek, 14 sierpnia 2015

Kolory szczęścia.


Szczerze jestem zachwycona :-)
Idealną jak dla mnie pogodą w sierpniu, słońcem, upałem i błękitnym niebem.
Arbuzami, którymi można zajadać się do woli.
Jak na razie bardzo pozytywnymi wiadomościami.
Grillem, zimnym piwem, czasem spędzonym z rodziną, najbliższymi i przyjaciółmi.
Cieszę się tym co tu i teraz, mając marzenia i apetyt na więcej.
Bo, chcę wszystkiego i chcę tego teraz !
Jak śpiewał Wielki Freddie Mercury.

***
Ponieważ w ostatnim czasie moje nastawienie jest coraz bardziej pozytywne, kuszą mnie mocne, soczyste i smakowite kolory, takie jak szpilek które widzicie na zdjęciach.
Pyszne butki od Mk Shoes, piękna torebka od Riccaldi, szara spódniczka, bluzka w kolorze pudrowego różu i kolejny dobry dzień można zakreślić w kalendarzu.


środa, 12 sierpnia 2015

Ekskluzywne życie Biedronki.

                                                                                                                                                                                źródło :www.7-themes.com

Pani Biedronka sława Wielka, gościła już na stronach pewnego Dupelka.
Gwiazda i Ikona nie jednego porannego śniadania.
Splendoru głodna i blasku łakoma jak jej znana koleżanka Wrona.
Skromna niesamowicie bo, na każdym kroku nie ukrywa swego bogatego życia i światowego polotu.
Każde jej wyjście to pokaz mody, zawsze gotowa na poświęcenia dla własnej urody.
 Na każdej stronie szanowanej plotkarskiej gazety, na każdym portalu czy stronie internetowej można dowiedzieć się co właśnie Biedronka robi i jakie są to głupoty.
A, to zakupy w Butiku Żabki, a to kolacja z Myszką Miki, romantyczny spacer z Kubusiem Puchatkiem, albo romansik z Plutem dla draki.
Niechybnie, nie uważnie lub bardzo planowanie stać się może, że Biedronka nagle ciążowy brzuszek dostanie.
Skromnie nic nie powie, nawet nie szepnie, o tym, bo moda mówi teraz, że się nie mówi o tym.


niedziela, 9 sierpnia 2015

White look.


Tak możesz, tak dasz radę - hasła które są królem różnej maści terapii, reklam, czy programów motywujących.
Dla dorosłych, dla tych co zwątpili, co nie wierzą, co nie dają rady.
A, tak naprawdę są to słowa przez nas zapomniane, slogany które kiedy byliśmy dziećmi, były przez nas używane codziennie.
Parę dni temu miałam rozmowę z prawie 10 letnią córką kuzyna:
Ona - a wiesz Kasia, że ja się uczę prasować?
 Ja- no to super będziesz mi mogła za niedługo prasować sukienki, bo ja w ogóle tego nie lubię, nie umiem i mi to nie wychodzi.
Ona - nie martw się Kasia, ja się uczę to Ty też się kiedyś nauczysz :-)
 
****
Cudowna pogoda trwa, w tak gorące dni idealnie chłodzi biel.
Przewiewna, biała spódnica od Tessita, koszulka na ramiączkach z koronką, czarna kamizelka, delikatne sandałki ze sklepu Clabaro, plus czarno - biała torebeczka.
 Dobrego dnia.


czwartek, 6 sierpnia 2015

Five important things for Carrie Bradshaw.

 Sex w wielkim mieście.
Serial który od kilka już lat nosi miano kultowego.
Perypetie życiowe czterech przyjaciółek, mieszkanek Nowego Yorku, do dziś bawią, inspirują i uczą.
Dlatego dziś przedstawiam Wam moją subiektywną listę 5 lekcji jakie przekazała nam Carrie Bradshaw :-)

Przyjaciele

Trzy przyjaciółki i jeden przyjaciel, to była drużyna Carrie.
Osoby, który były przy niej w chwilach radości i smutku, które ją wspierały, bawiły i uczyły.
Ludzie na których mogła zawsze i wszędzie liczyć.

Pomyślałam sobie, że skoro mam trzy serdeczne przyjaciółki, to bez trudu spotkam jeszcze wielu miłych mężczyzn...

Niełatwo znaleźć kogoś, kto kochałby cię mimo wszystko. Ja miałam trzy takie przyjaciółki.  

                                                                                                                                                                                       źródło: www.mic.com

wtorek, 4 sierpnia 2015

Look in August.


Plan był dobry.
Zawsze jest.
Z tym, że plany mają to do siebie, że czasami, niespodziewanie nie udaje się ich zrealizować, nieprzewidziana sytuacja, zmiana aury lub zdarzenie losowe.
I cały plan ulega zmianie.
Bywa, takie życie.
Czasami zmian planu wychodzi na dobre czasami nie.
Dlatego uczę się nie planować, nie wybiegać za daleko w przyszłość, bo w życiu wszystko się może zdarzyć, a każdy dzień to wielki znak zapytania.
Mimo planu.

***
Upał cudny, dlatego też i strój dostosowany do obecnych warunków klimatycznych.
Folkowa spódniczka, jasne koturny, koszulka czerwona z zabawnym motywem i soczysta torebka.
Dobrego dnia.
 

niedziela, 2 sierpnia 2015

Jeszcze w zielone gramy.

Zielony kolor kojarzy mi się z nadzieją, optymizmem i poczuciem, że jeszcze coś dobrego przede mną. Może to dziwne, ale właśnie w związku z tym, rok temu kupiłam zieloną sukienkę w ASOS-ie. W ten sposób chciałam zaakcentować, że przechodzę na pozytywną strone świata, zmieniam sposób myślenia i widzę swoje życie przez pryzmat tego co mam.
Nie tego co mi nie wyszło, czego nie mam. Nie zanurzam się w złych uczuciach.
Jasne, że nie każdego dnia to się udaję, ale bardzo się staram, aby dostrzegać, to co dobre i fajne.
Bo w końcu moje życie płynie i lepiej przeżyć je z uśmiechem na twarzy i nadzieją, że czeka mnie dużo dobrego.
Czego i Wam życzę. 


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...