"Chodzi" za mną temat rzeka.
Tolerancja.
Definicja według Wikipedii - W ogólnym znaczeniu tolerancja to otwarte, obiektywne i szanujące
podejście wobec wszelkich postaw i cech drugiego człowieka które można
uznać za obce czy inne od własnych. W społecznym, kulturowym i
religijnym znaczeniu tolerancja i tolerowanie są słowami używanymi do
opisu postaw które są „tolerancyjne” (czy też szanujące) wobec praktyk
czy przynależności grupowych, które mogą być dezaprobowane przez tych,
co są w większości.
I w moje głowie pytanie, dlaczego jej nie ma? dlaczego tyle się o tym mówi, pisze, a w ludziach jest jej tak mało.
Myślę o każdym rodzaju tolerancji, który nie krzywdzi osób trzecich, o tolerancji wobec innego koloru skóry, wobec innej religii czy orientacji seksualnej.
Mam swoje teorie na ten temat jedna z nich to taka, że człowiek nie jest tolerancji wobec czegoś czego się boi, czegoś co sam ma- tyle, że to ukrywa lub chciałaby to mieć.
Jeżeli chodzi o orientację seksualną to przypomina mi się film " American Beauty" gdzie ojciec jednego z bohaterów, były wojskowy, obsesyjnie się wręcz bał, żeby jego syn nie był homoseksualistą, jedna z ostatnich scen filmu pokazała, że sam przez całe swoje życie, dusił i ukrywał swoje pragnienia seksualne wobec innych mężczyzn.
Kolor skóry. W tym temacie wydaje mi się, że i tak już się bardzo dużo zmieniło nie mniej jednak, nadal na widok osoby o innym kolorze skóry, zauważyłam, że niektórzy ludzie zmieniają wyraz twarzy. Myślę, że jednak na plus duża tutaj zasługa otwarcia się Polski na świat oraz możliwości nasze do podróżowania po świecie. Pomogło to zwiększyć tolerancję wobec innych narodów.
Niemniej jednak są jeszcze środowiska gdzie człowiek o innym kolorze skóry jest uważany za człowieka drugiej kategorii.
Osobiście by mi się podobało gdyby już w przedszkolach dzieci uczono tolerancji w każdym zakresie tego słowa poprzez zabawy, gry czy też inne formy edukacji dostosowane do ich wieku.
Bo, smutne i straszne jest patrzeć (akurat ten obrazek mam teraz przed oczami) na nie za atrakcyjną, zakompleksioną i niezbyt inteligentną kobietę, która ze złością i zacietrzewieniem krzyczy coś w temacie o którym słychać, że nie ma pojęcia.
Mówi o poczuciu estetyki, a sama go nie spełnia mając możliwości ku temu.
Nie rozumiem dlaczego ludzie wypowiadają się czasami na tematy na których kompletnie się nie znają, ja przecież nie będę z nikim prowadzić dyskusji na temat badań chemicznych bo się na tym nie znam, ale inni jak często widać i słychać nie mają z tym problemu.
W związku z tym tutaj okazuje się, że ja nie jestem tolerancyjna wobec głupoty, nie jestem też tolerancyjna wobec działań nawet w imię tak zwanej religijności, które z wiarą nie mają nic wspólnego, a przynoszą same krzywdy innym.
W temacie religijnym niestety niektórzy przypominają mi sekty, które pod przykrywką wiary niszczą ludzi, a z wiarą nie ma to nic, a nic wspólnego.
Kończąc temat nie chciałam nic o polityce, może trochę się jej wkradło, ale widać dobrym przykładem tolerancji jest, a raczej jej braku.
Dziś tak trochę poważniej mi wyszło:-) a temat rzeka nadal nie do wyczerpania jest.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo dziękujemy za komentarz :-)
Jeśli podoba Ci się na blogu zapraszamy do obserwacji.