Pamiętacie mój "łup" z grudniowej wyprzedaży?
To moja pomarańczowa sukienka, która jako ostatnia samotnie wisiała na wieszaku i tylko traciła na cenie, bo na urodzie zyskuje za każdym razem kiedy ją założę:-)
Zwraca uwagę krojem i mocnym energetyzującym kolorem :-)
Jest wygodna, ciepła i elegancka:-)
Dziś "zatrudniłam" nietypowego modela do zaprezentowania jej wdzięku :-)
Plusy jego pracy są, takie że nie kręcił się, nie marudził tylko cierpliwie stał i pozował.
Sukienkę więc prezentuję tak jak lubię ją nosić z dżinsową kurteczkę, jasnymi długimi kolczykami, carmelową torebką i czarnymi botkami.
W zimie obowiązkowo do sukienek noszę grube rajstopy, czasem nawet z polarkiem, bo jednak nad wygląd przekładam ciepło wewnętrzne.
chustka dodatkowy element została niespodziewanie dodana dla urozmaicenia zdjęć.
sukienka Orsay
kurtka GAP
torebka carmelowa
botki-CCC
kolczyki-DIVA
Nie lubię takich botków niskich, bo niestety przy moich masywnych nogach wygląda to strasznie, do tego zestawu założyłabym ładne czarne kozaki pod kolano :)
OdpowiedzUsuńAniu :-) a jak jest bardzo zimno to jeszcze zamiennie kozaki mam do tego stroju niestety nie są urocze, czarno-brązowe, płaskie, wygodne :-)
Usuńświetna sukienka, podoba mi się to połączenie zwłaszcza z apaszką która fajnie łączy wszystkie kolory :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :-)0 a sukienka super wygodna.
UsuńBardzo fajna stylizacja, ale najbardziej podoba mi się ta torebka:)mój ulubiony kolor :)
OdpowiedzUsuńcarmelowy chyba nigdy nie wyjdzie z mody:-)
UsuńSukienka naprawdę śliczna.Świetne połączenie z dżinsową kurtką.Sama często wybieram takie połączenie.Tylko zawsze zastanawiam się czy kurtki trochę nie zapinać.Lubię ją spiąć na kilka guziczków od spodu,lub na jeden na środku.Co o tym sądzisz?Próbowałaś?
OdpowiedzUsuńWitaj masz rację zapięte lepiej, ja na jeden u góry zawsze :-) trochę szczuplej wtedy wyglądam :-) pozdrawiam.
Usuń