czwartek, 24 stycznia 2013

problemy usługowe.


Mam swojego "faworyta" wśród Przedsiębiorstw użyteczności publicznej. 
Jest to jednostka, która świadczy usługi w zakresie pocztowym.
 Reguły gry wydają się dosyć proste i ogólnie znane, a w szczególności powinny być temu przedsiębiorstwu i jego pracownikom. Otóż tutaj właśnie następuje rozczarowanie szczególnie i zwłaszcza z mojej strony. Generalnie staram się nie marudzić i być wyrozumiała jednak dziś te moje cechy zostały mocno nadwyrężone.
Oczekuję obecnie na dwie przesyłki, jedną krajową, drugą zagraniczną i tutaj zaczynają się kłopoty. Moje miejsce zamieszkania obsługują dwie poczty mała i duża,podobno, żeby ułatwić życie klientowi?? na dużej poczcie pracują listonosze i można odebrać paczki, a na małej poczcie odbieram listy.
Termin dostarczenia przesyłki zagranicznej minął nie całe dwa tygodnie temu,teoretycznie przesyłka ta powinna leżeć na małej poczcie. Jak tam zadzwoniłam parę dni temu Pani powiedziała, że nie ma jej tam i żebym zadzwoniła na dużą pocztę, zadzwoniłam na dużą pocztę zapytać czy czasem tam nie ma mojej przesyłki. Pan obiecał, że sprawdzi czy czasem jej tam nie ma i obiecał, że oddzwoni, podałam swój numer telefonu i czekam do dziś.
Przesyłka krajowa powinna być wczoraj w skrzynce, ale nie ma ani awiza ani przesyłki, znowu zadzwoniłam na małą pocztę miła Pani powiedziała, że niestety nie ma, ale oczywiście jeszcze żebym na dużą pocztę zadzwoniła.Tam niestety albo zajęte albo nikt nie odbiera.
Zostaje mi chyba tylko czekanie i oczywiście telefonowanie na pocztę małą i dużą. Mam zamiar też napisać do nadawców, że przesyłek nie ma.I tyle.
I tak przypomniały mi się różne sytuacje związane z tą instytucją i kompletny brak porozumienia między nami.
Przedsiębiorstwo To ma w swojej ofercie usługę, która ma pomóc Nam/Mi jako klientowi w dostarczaniu poczty, która polega na tym, że wypełnia się odpowiedni formularz w którym zaznacza się opcję, że Listonosz może zostawić w naszej skrzynce przesyłkę poleconą, co w praktyce ma nam ułatwić życie, żebyśmy nie musieli za każdym razem jak przyjdzie do Nas list polecony chodzić na pocztę. Złożyłam takie oświadczenie na dużej poczcie, niestety dalej awiza były w skrzynce, potem na małej, dalej nic, znowu na dużej i ponownie na małej. Zadziałało w końcu :-)
 Przez kilka miesięcy przesyłki znajdywałam w skrzynce i nagle jak za dotknięciem złej różdżki czarnoksiężnika znowu pojawiły się awiza. Problem poruszam, za każdym razem na poczcie niestety chyba nie ma między nami porozumienia.
Innym zaskoczeniem, które zafundowało mi to przedsiębiorstwo była informacja, że jeśli wysyłamy przesyłkę np. z Warszawy do Warszawy może zaginąć w miejscowości Koluszki. Dlaczego? bo TAK. Bo wszystkie paczki muszę przejść przez Koluszki.
A na koniec mój ulubiony HIT. Kilka lat temu postanowiłam, zamówić jeden z prezentów Świątecznych przez internet, nauczona już doświadczeniem życiowy zamówiłam go z odpowiednim wyprzedzeniem 3 tygodnie przed Świętami.
Przesyłka oczywiście zaginęła, kiedy delikatnie mówiąc zdenerwowana próbowałam to wyjaśnić na poczcie usłyszałam-proszę Panią idą Święta, każdy chce coś wysłać i trzeba wziąć pod uwagę,to że co 3 no może 4 przesyłka zaginie akurat padło na Panią jakby Pani zamówiła 3 przesyłki to by zaginęła Pani tylko jedna i nie byłaby Pani taka zła, że ma chociaż te dwie. Prawda, że proste...?:-)

5 komentarzy:

  1. Zacznę od Koluszek. To akurat rozumiem, że przez Koluszki wszystko idzie bo tam mają rozdzilnię i w firmach kurierskich też przesyłki idą przez rozdzielnie. Gdy w jednej firmie pracowałam to wszystko szło przez... zapomniałam jak ta miejscowość się nazywa. W każdym razie za Łodzią. No to mamy tę sprawę wyjaśnioną. Dwa. Jestem też w stanie zrozumieć, dlaczego nie ma porozumienia między placówkami i dlaczego na pocztach nic nie wiedzą. Nie mają standardów wypracowanych i ogólnego systemu informacji. A szkoda bo to ułatwiłoby im życie. Kasiu, sprawa trzecia. Sprawdź sama gdzie się przesyłki znajdują po numerach nadania. Można przecież śledzić przesyłkę bo na stronie poczty jest zakładka do śledzenia. Nie próbowałaś? Czwarta kwestia. Wkurwia mnie, że na poczcie pracujące osoby walą prosto z mostu co im ślina na język przyniesie. Normalnie jak za PRL-u. Ale to kwestia braku szkoleń w kwestii obsługi klienta. A osoby na poczcie mogłyby czasem zastanowić się co mówią zanim powiedzą bo wypadałoby je trzasnąć czasem w łeb... No i ostatnia sprawa. Nie licząc jednej przesyłki do mnie, która zaginęła (zwrócił mi nadawca pieniądze) i opóźnień w doręczaniu to ja nie mam złych wspomnień dotyczących poczty polskiej... W większym stopniu korzystam z firm kurierskich i Inpostu i paczkomatów niż poczty. Polecam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anetko sprawdzałam na stronie śledzenia przesyłek i jest tylko, że została nadana i tyle.
      Co do Koluszek oki rozumiem, że sortowania ale, bez przesady paczka z w-wy do w-wy musi jeszcze tam pojechać?? a współpraca zgadza się niby coś tam wymyślili, żeby łatwiej było, ale kompletny brak komunikacji. Na dużej poczcie mogę tylko sprawdzić przesyłkę po numerach, na małej po nazwisku.
      A co do wyboru pośrednika to tak wolę innych ale niestety czasem tylko poczta mi zostaje.Pozdrawiam ;-)

      Usuń
  2. ostatnie tłumaczenie Pani na poczcie genialne :D ja miałam natomiast taki przypadek, zamówiłam sobie coś na asos a było to przed olimpiadą w Londynie więc już z założenia oczekiwałam, że przesyłka będzie szła dłużej niż normalnie, jednak gdy po miesiącu od złożenia zamówienia nic nie przyszło postanowiłam interweniować i już miałam pisać maila do asos, że przesyłki ani widu ani słychu, a tu patrzę przyszedł mail właśnie z asos oznajmiający, że właśnie otrzymali zwrot mojej przesyłki i proszą o powód odesłania przesyłki (bo formularza do zwrotu nie było w zwróconej paczce???) oraz informują, że pieniążki zostaną zwrócone na kartę, którą zapłaciłam za zakupy?!? Czyli, drogą dedukcji, paczka przyszła na pocztę, ktoś otworzył, przy okazji zapomniał mnie poinformować, że mam paczkę do odebrania, nie podobało mu się i odesłał?? Albo ktoś zarąbał mi awizo ze skrzynki, co jest raczej mało prawdobodobne. I tyle. Chciałam sobie ponownie te rzeczy zamówić ale już nie były dostępne na www. Takie moje doświadczenia z pocztą :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O właśnie Aniu jakbyś zgadła, właśnie przesyłka zagraniczna to ASOS miała być 11.01. do dziś nie ma, napisałam do ASOs i czekam na odp. ale ASOS ginie co jakiś czas, nie wiem czy ktoś sobie bierze te rzeczy czy co, no bo przecież nie rozpływają się w powietrzu???
      U Ciebie widzę, przynajmniej Ktoś odesłała do ASOS:-) "zabawne", a najgorsze jest, że potem nie można już zamówić bo właśnie rzeczy są już nie dostępne.

      Usuń

Bardzo dziękujemy za komentarz :-)
Jeśli podoba Ci się na blogu zapraszamy do obserwacji.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...