źródło: www.notrecinema.com
Pamiętacie film - Czego pragną kobiety?
Nick pracownik agencji reklamowej testując damskie upiększacze urody, niespodziewanie zostaje porażony prądem i nagle zaczyna słyszeć myśli kobiet.
Jednemu mężczyźnie udało się spełnić marzenie wszystkich innych Panów na całej ziemi.
Słysząc myśli kobiet wiedział co myślą o nim - co akurat nie było przyjemne, co lubią, czego nie znoszą, jak się czują, jakie mają lęki i pragnienia których nigdy nie wypowiedziały na głos.
Jakiego mężczyzny szukają, jakie chcą mieć życie, jakie są ich plany i marzenia.
Nick zdobytą wiedzę najpierw postanowił wykorzystać dla własnych celów i przyjemności, a następnie jako swój ogromny atut do poprawienia relacji z córką i zdobycia serca pewnej kobiety.
***
To był film.
I w nim swoje marzenia spełnił mężczyzna, ale kobiety również o tym marzą. Chyba każdy z nas chciałby czasem nie zależnie od płci, choć przez jeden dzień słyszeć myśli innych ludzi na swój temat?
Ja na przykład bardzo. Objechałaby tyle miejsc w Polsce ile się da, aby "posłuchać" słów prawdy na swój temat.
Chyba każdy chciałby się dowiedzieć co tak naprawdę myślą o nim inni.
Szef, który uśmiecha się do nas mówiąc - dzień dobry, koleżanka z pracy za biurka na przeciwko- czy szczerze chwali i zachwyca się naszą nową sukienką czy fryzurą, a może w myślach już wysyła ową sukienką i nas w niej na portal - faszyn from raszyn? :-)
***
To był film.
I w nim swoje marzenia spełnił mężczyzna, ale kobiety również o tym marzą. Chyba każdy z nas chciałby czasem nie zależnie od płci, choć przez jeden dzień słyszeć myśli innych ludzi na swój temat?
Ja na przykład bardzo. Objechałaby tyle miejsc w Polsce ile się da, aby "posłuchać" słów prawdy na swój temat.
Chyba każdy chciałby się dowiedzieć co tak naprawdę myślą o nim inni.
Szef, który uśmiecha się do nas mówiąc - dzień dobry, koleżanka z pracy za biurka na przeciwko- czy szczerze chwali i zachwyca się naszą nową sukienką czy fryzurą, a może w myślach już wysyła ową sukienką i nas w niej na portal - faszyn from raszyn? :-)
Co myśli sąsiad którego spotykamy w windzie, i kiedy uśmiecha się szeroko pokazując garnitur pięknych zębów, zagadując o pogodę, pytając naprawdę interesuje się aurą na zewnątrz czy może chciałby umówić się na spotkanie poza windą?
Przystojny nieznajomy w sklepie, znajomy kolega, uroczy kontrahent, charyzmatyczny lekarz, patrzą na Ciebie, uśmiechają się, wypowiadają jakieś słowa, będące treścią rozmowy, ale co tak NAPRAWDĘ myślą?
Czy ich spojrzenie, myśli są pełne zachwytu, pożądania i bliższego poznania, czy może wypełnione słowami litości, obojętności, albo złości?
Zapytać przecież nie można, bo nie wypada, bo wstyd, a poza tym wiadomo na 99,9 % mogą skłamać i jeśli mają taką możliwość na pewno skłamią.
A, kłamstw nie chcemy i tak słyszymy je non stop, a tu chodzi o prawdzie emocje i myśli jakie wywołujemy u drugiej osoby.
Gdyby tak można było" odczytać" czy "usłyszeć" myśli innych osób na swój temat o ile życie byłoby prostsze, łatwiejsze i mniej skomplikowane.
Nie trzeba by było analizować, rozmawiać, czy domyślać się co On czy Ona myśli i jakie ma plany, marzenia czy zamiary wobec drugiej osoby.
Szkoda, że nie ma maszyny, urządzenia, specyfiku farmaceutycznego, który spowodowałby możliwość choć przez chwilę czytania w myślach innych osób informacji na swój temat.
Nie ma, a na szczerość czy otwartość w tej kwestii chyba nie można liczyć...
a, może można?
może jest nadzieja? może warto zapytać?
Może kiedyś szczerze zaczniemy wprost do siebie mówić, bez kłamstw, ukrytych intencji, po jednym uśmiechu, przy pierwszym spotkaniu, spojrzeniu w oczy na raz, dwa, trzy wyjawimy emocje, pragnienia czy myśli wywoływane przez drugą osobę...
Przystojny nieznajomy w sklepie, znajomy kolega, uroczy kontrahent, charyzmatyczny lekarz, patrzą na Ciebie, uśmiechają się, wypowiadają jakieś słowa, będące treścią rozmowy, ale co tak NAPRAWDĘ myślą?
Czy ich spojrzenie, myśli są pełne zachwytu, pożądania i bliższego poznania, czy może wypełnione słowami litości, obojętności, albo złości?
Zapytać przecież nie można, bo nie wypada, bo wstyd, a poza tym wiadomo na 99,9 % mogą skłamać i jeśli mają taką możliwość na pewno skłamią.
A, kłamstw nie chcemy i tak słyszymy je non stop, a tu chodzi o prawdzie emocje i myśli jakie wywołujemy u drugiej osoby.
Gdyby tak można było" odczytać" czy "usłyszeć" myśli innych osób na swój temat o ile życie byłoby prostsze, łatwiejsze i mniej skomplikowane.
Nie trzeba by było analizować, rozmawiać, czy domyślać się co On czy Ona myśli i jakie ma plany, marzenia czy zamiary wobec drugiej osoby.
Szkoda, że nie ma maszyny, urządzenia, specyfiku farmaceutycznego, który spowodowałby możliwość choć przez chwilę czytania w myślach innych osób informacji na swój temat.
Nie ma, a na szczerość czy otwartość w tej kwestii chyba nie można liczyć...
a, może można?
może jest nadzieja? może warto zapytać?
Może kiedyś szczerze zaczniemy wprost do siebie mówić, bez kłamstw, ukrytych intencji, po jednym uśmiechu, przy pierwszym spotkaniu, spojrzeniu w oczy na raz, dwa, trzy wyjawimy emocje, pragnienia czy myśli wywoływane przez drugą osobę...
Zawsze na pytanie, jaką chciałabym mieć super moc, odpowiadam właśnie czytanie w ludzkich myślach :))
OdpowiedzUsuńA ja wolałabym chyba nie wiedzieć co kto i jak o mnie myśli :) no i odwrotnie również :):)
OdpowiedzUsuńwww.antymarka.blogspot.com