Była sobie firma X, w mieście bez nazwy za górami za lasami, firma z procedurami. Procedurami żyła samymi i tylko w nich pracownicy żyli.
Jak to w firmie na różnych stanowiskach pracownicy byli, na wysokich, na mniejszych i na szeregowych.
Mobbingowanie tam sobie zamieszkało, bo dobre miejsce zlokalizowało.
Ach, jak ono tam się dobrze miało, kilka Pań się z nim za przyjaźniło i innym osobom razem życie umilali.
I tak na przykład, Dorotce co nowa w pracy była, atmosferę nerwową jedna z Pań zapewniła, pracą zawalała i tak co chwilę do Dorotki pretensje miała, że nie dobrze pracuje, że za wolno, albo za szybko i bez zastanowienia. Czasem nad Dorotką jak pracowała stała Pani od niechcenia, brak logiki Dorotce zarzucała i że Dorotka taka nie zorganizowana. Dorotka chaotyczna i nie poukładana, tak to Dorotka słyszała od rana.
A, że Dorotka tylko umowę czasową miała to Pani od kilku miesięcy opowiadała, że Dorotka nie będzie długo mile tu widziana.
Marysia,też taka była, której Pani miła taki mały awans załatwiła, że za małe wynagrodzenie,to nic przecież to tajemnica była. Więc Marysia awansem uradowana sumiennie, zabrała się za wykonywanie każdego zadania. Niestety nie przewidziała jednego, że miła Pani,przyczepiać się będzie do każdego zadania wykonanego. Biedna Marysia była jak ją Miła Pani na rozmowach męczyła, pogadanki i reprymendy dawała i cały czas o awansie przypominała, że przecież ona jej go dała.
Zgłaszania tych działań nic nie dały, bo przecież mobbingi się dziewczynom zdawały.
W firmie X inna tez Pani układy różne zawiera. Atmosferę straszenia, i terroru wprowadziła, żeby praca w zespole była miła. Uwag na pismach ma zawsze tysiące, ale nie pytaj jak masz pisać dobrze, bo to Panią doprowadza do nie motywującej złości.
Błędy tej Pani bierz na siebie inaczej spotkasz się z jej gniewem.
W firmie taka jest zabawa, że mobbingowanie to przecież nie taka straszna sprawa.
Śmiałkowie co jedną Panią do Sądu oddali nadal czekają na finał tej zabawy.
Firma nie chcąc być na zewnątrz żle oceniania, podjęła w kierunku wyprowadzki mobbingu działania. Cykl szkoleń zafundowała tylko niestety kursantów żle dobrała, bo zamiast potencjalnych ofiar mobbingujące Panie na nie zapisała.
Panie raczej nie zrozumiały czemu szkolenie ma służyć i, że o nich w nim mowa raczej uczyły się swoje działania bardziej kamuflować.
A, żeby wszyscy wiedzieli, że firma dba o pracownika to i procedury mobbingowe sporządziła i ogłosiła.
Teraz już każdy wie, że Mobbing w Firmie mieszka, a procedury i szkolenia zapewnione więc nie interesuje Firmę reszta.
Mobbing milczące pozwolenia do mieszkania ma, bo niektóre Panie kręci ta gra, Szefowie oczy zamykają, a jakby ktoś pytał to oni porocedury przecież mają :-)
(opowiadanie)
Proszę proszę rym cudny :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :-)
UsuńDałaś radę :) Nie, nie chodzi mi o mobbing, którego doświadczyłam w pracy, ale o rym mi chodzi :)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że Ci się podoba.
Usuńkurczę... piszesz takie ciekawe, fajne rzeczy, a ja nie nadążam ich czytać... brakuje mi czasu żeby to ogarnąć :)
OdpowiedzUsuń