Total Fitness z Tomkiem Choińskim.

źródło: glamki.pl

Dzisiaj alternatywa dla treningów z kobietami. Fitness z trenerem.

Podobnym do Toma Cruisa (w młodości), sympatycznym i co najważniejsze, z profesjonalnym podejściem do aktywności fizycznej. 

Płytę z serii Total Fitness kupiłam w zeszłym roku. Szybko nudzą mi się treningi, dlatego gdy pojawia się jakaś "nowość" to chętnie ją testuje.

Trening Total Fitness z Tomkiem, składa się z pięciu części.

Każda to dwa, trzy ćwiczenia. Pomiędzy ćwiczeniami są 10 sekundowe przerwy.

Po każdej serii, jest minuta przerwy.

Jak każdy trening, zaczyna się rozgrzewką, która trwa pięć minut. Od razu czuć co będzie pracować.

Zgodnie z opisem program, nastawiony jest na modelowanie brzucha ud i pośladków. 

Są też ćwiczenia na plecy, lifty na uda ,wykroki i brzuszki.
Dla mnie wyzwaniem są ćwiczenia na mięśnie skośne w podporze bokiem.
Noga pracuje cały czas w powietrzu. Dobre i wymagające ćwiczenie na skośne mięśnie brzucha i boczne mięśnie pośladków.

W każdej z części Tomek przypomina o technice, prawidłowej postawie i napinaniu mięśni brzucha, o czym ja często zapominam.  Całość trwa około 45 minut.
 Odpowiada mi tempo tego treningu, a także sposób w jaki Tomek go prowadzi.

Gdy znudzi mi się Ewa lub Jillian, włączam Tomka.

Z serii Total Fitness z Tomkiem Choińskim wyszła jeszcze jedna płyta.
No to do ćwiczeń :)

Skupienie na twarzy jest.

Na koniec zdrowy koktajl ze szpinaku, kiwi i gruszek. Pychota.