środa, 18 grudnia 2013

Służące.



Służące” to powieść amerykańskiej pisarki Kathryn Stockett. Wydana w 2009 roku, zrobiła międzynarodową furorę. Na jej podstawie powstał film  z Emmą Stone, Violą Davis i Octavią Spencer w rolach głównych. Sama autorka urodziła się na południu Stanów Zjednoczonych w Jackson w stanie Missisipi. Była wychowywana przez czarną służącą Demetrie. Gdy przeprowadziła się do Nowego Jorku, postanowiła napisać powieść o pracy czarnych kobiet w domach białych ludzi w ciężkich latach 60 XX wieku. 

Oglądałam film i przeczytałam książkę. Muszę przyznać, że powieść jest o wiele lepsza niż ekranizacja filmowa. 




                  źródło: www.empik.pl





Służące to niezwykła i poruszająca historia czarnej pomocy domowej Minny, jej przyjaciółki Aibileen i panienki z dobrego domu Skeeter.

To właśnie Skeeter wyłamuje się ze swojego otoczenia i jako jedyna widzi w kolorowych służących ludzi, którzy tak jak biali czują, myślą i przeżywają. Skeeter poznaje Abileen w domu swojej przyjaciółki. Kobieta opiekuje się małą dziewczynką, dla której matka nie ma czasu i cierpliwości. Rodzi dziecko dlatego, że wszystkie jej koleżanki zachodzą w ciąże. W klubie do którego regularnie uczęszcza, panuje taki trend. Minny przywiązuje się do dziecka, mówi do niego czule, traktuje jak swoje. Wzruszające są słowa, które powtarza dziewczynce: Jesteś piękna, mądra, wartościowa. 

Jessica Chastain (L) i Octavia Spencer (P) otrzymały nominacje za drugoplanowe role
               źródło:interia.pl

Skeeter postanawia spisać wspomnienia służących. Spotyka się z Minny i Abileen, co jest nie  lada wyczynem. Abileen snuje opowieść o swoim życiu. Jest to historia pełna bólu, goryczy i upokorzeń. Kobieta, pomimo że była zdolnym dzieckiem, zaczęła pracę jako gosposia, tak jak jej matka. Nie idzie do szkoły. Nie ma na to warunków i pieniędzy. Praca w domu białych ludzi jest trudna. Kobieta jest narażona na liczne przykrości ze strony swych chlebodawców, ale uczy się znosić to w pokorze.
Ostatnia pracodawczyni wydziela jej osobną toaletę, gdy słyszy, że czarni są źródłem zarazków i chorób. Abileen nosi w sobie ogromny ból.  Podczas pracy w tartaku zginął jej jedyny syn. Chłopiec był niezwykle zdolnym i inteligentnym młodzieńcem. To on jako pierwszy miał iść na studia, odmienić los rodziny.
Abileen namawia najbliższą przyjaciółkę, Minny, aby ta opowiedziała swoją historię Skeeter. Minny z powodu niewyparzonego języka 19 razy traciła pracę. Minny początkowo podchodzi bardzo sceptycznie do tego pomysłu. Biała panienka z dobrego domu nie przekonuje jej. Jednak stopniowo Skeeter zyskuje zaufanie Minny. Z opowieści  wyłania się kobieta o dwóch twarzach. Jedna wojowniczka, nie bojąca się powiedzieć białej Pani prawdy prosto w twarz. Z drugiej strony kobieta, która żyje z agresywnym mężem, uzależnionym od alkoholu.

Fascynująca jest postać Skeeter. Dziewczyna z ambicjami, marzy o karierze dziennikarki. Jest zupełnie inna od swoich rówieśniczek. Skończyła studia, ma ambicje i marzenia. Jako jedyna z kręgu swoich koleżanek nie wyszła za mąż i nie ma dzieci. Chce wyjechać z rodzinnego miasta. Nie czuje się atrakcyjna, nie chodzi na randki. W przeciwieństwie do swojej matki, nie martwi jej brak mężczyzny w życiu. Ważną osobą w życiu Skeeter była gosposia, która pracowała w jej rodzinnym domu. To ona dała jej to, czego matka nie potrafiła. Nauczyła Skeeter że jest wartościowa i piękna. Obdarzyła ciepłem i czułością. Niestety, w niewyjaśnionych okolicznościach zniknęła z życia dziewczyny.
Książka ma nieco inne zakończenie niż film. Ekranizacja filmowa musiała mieć amerykański happy-end, powieść niekoniecznie. W powieści, tak jak w życiu, zostało niewypowiedziane poczucie niesprawiedliwości i żalu. Dlaczego czarne służące były traktowane jak ludzie gorszej kategorii?
Jak wiemy, zmiany potrzebują czasu, tak też było w tym przypadku.






3 komentarze:

  1. Brzmi ciekawie brzmi, jak mi wpadnie w ręce to na pewno przeczytam, tym bardziej, że filmu nie oglądałam :) Moją zmorą jest jednak to, że wszystko bym chciała zobaczyć i przeczytać...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też bym chciała , ale to nierealne. Bo jeszcze trzeba mieć czas na życie.

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ksiazki nie czytałam alechyba jest serial pod tym samym tytułem i przypadkowo kiedyś oglądnełam jeden odcinek. Musze go sobie ściągnać.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękujemy za komentarz :-)
Jeśli podoba Ci się na blogu zapraszamy do obserwacji.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...