poniedziałek, 16 maja 2016

Zimny maj.


Nie ukrywam - lubię "babskie" gazety, te o gwiazdach, gwiazdeczkach, z różnej maści poradami, jak sobie radzić kiedy nie wiadomo co radzić, jak żyć kiedy nie wiadomo jak, oraz co zrobić, żeby nic nie robić.
Mam swój ulubiony punkt gdzie zaopatruję się w te ciekawe lektury, za pół lub ćwierć ceny, bo wydania są trochę starsze.
Przeglądając ostatnią dostawę tychże, uderzyła mnie jedna sprawa - Cellulit.
W każdej gazecie, czasopiśmie tysiąc i jeszcze jedna porada jak się go pozbyć.
Masaże, kremy, maści, zabiegi, nawilżanie co kto lubi i chce i wszędzie to samo hasło - MUSISZ się go pozbyć.
Cellulit ma każda kobieta.
Cellulit był zawsze tylko jakoś parę dekad temu nikt sobie nim głowy nie zawracał, dopiero od paru lat został wrogiem numer jeden wszelkich kobiet.
Ktoś wymyślił, że mamy go wszystkie a nie powinno go być na naszym ciele.
A ja się pytam dlaczego?
Skoro jest nieodłączną częścią każdego ciała, był, jest i zapewne będzie po co go usuwać i negować.
A, jeśli za rok lub dwa ktoś wpadnie na pomysł, żeby usuwać wszelkie pieprzyki, albo piegi, albo zrywać paznokcie z dłoni to też oddamy się temu szaleństwu?

****
Maj niestety uderzył wczoraj bardzo zimną stroną, wietrzną i nie przyjemną.
Ja jednak na przekór pogodzie postawiłam na strój wiosenny, zamsz, jeans, pudrowe szpilki od firmy - Corso, oraz energetyczna torebkę od Gawor Collection.
Dobrego dnia.





Mam na sobie:
buty/shoes - Corso
torebka/bag - Gawor Collection
sukienka/dress -Stradivarius
kurtka/jacket - Stradivarius



















3 komentarze:

  1. fajny zestaw, bardzo ciekawa torebka!
    pozdrawiam
    Kasia http://nieperfekcyjnakasia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. skórzana ramoneska i jeans fajnie ze sobą współgrają.

    Pozdrawiam Zocha
    http://www.zocha-fashion.pl/

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękujemy za komentarz :-)
Jeśli podoba Ci się na blogu zapraszamy do obserwacji.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...