niedziela, 23 października 2016

Zakupy.


kozaki - Quazi, torebka - Wittchen, spódnica- OASAP, bielizna - ESOTIQ, sweter - Zalando

Ręka w górę, kto lubi mieć nowe ładne buty, w ulubionym kolorze, albo pasujące do wybranej spódnicy czy spodni?
Takie które są solidnie zrobione, wygodne i dobrze wyprofilowane.
Ręka do góry kto lubi nową spódniczkę, sukienkę, piękną bieliznę, sweter czy spodnie, przyjemne dla oka, z dobrego jakościowo materiału, wygodne i łatwe do utrzymaniu w czystości?
Ręka do góry kto lubi, aby te wszystkie wyżej wymienione produkty były bez wad widocznych już w sklepie, jak urwane guziki, wystające niezliczone ilości nitek, zepsute zamki, czy oderwane ozdoby, a także w dobrej cenie, nie sztucznie zawyżonej, nie dziesięciokrotnie wyższej niż materiały oraz koszty pracy jakie były wymagane, żeby dany produkt mógł znaleźć się na wybranym w danym sklepie wieszaku czy półce, w cenie która nie spowoduje w naszych portfelach czy na kontach bankowych krachu porównywalnego z tym w 2008 roku na rynku amerykańskim.
Podejrzewam las rąk w górze, albo przynajmniej park :-)
Wiem i zdaję sobie sprawę, że o zakupach powiedziano już chyba wszystko, że każde czasopismo dla Pań poświęca im co najmniej połowę swojej powierzchni, ale z drugiej strony jest to temat których chyba nigdy się nie znudzi i jak świat, światem zakupy są, były i będą obecne w życiu każdego z nas.




Ja od paru lat staram się kupować rzeczy nie tylko dobrej jakości, ale i z głową.
Punkt pierwszy - lista czyli czego tak naprawdę potrzebuję ? nowych butów ?- umówmy się tych nigdy dość :-), białej koszuli?, swetra? a może spódniczki?
Umówmy się potrzebuję wszystkiego to wiadomo od zawsze i pewnie nigdy się nie zmieni, ale jednak ze względu choćby na rozmiar szafy i portfela trzeba ustalić jakieś minimalne reguły. Co jest teraz absolutnie niezbędne aby móc prezentować się światu.
Punkt drugi - zakreślić obszar poszukiwań, najbliższe centrum handlowe, internet, lokalne sklepy. 
Po trzecie i najważniejsze czas jaki daję sobie na dany zakup i tutaj szczerze powiedziawszy uważam że ten punkt  jest jednym z najważniejszych. 
A, mianowicie o co chodzi w zakupach ? o to, żeby kupić to czego się szuka, dobrej jakoś i w jak najlepszej cenie, żeby osiągnąć maksymalną satysfakcję z danego produktu.
Umówmy się zwykle jest tak, a przynajmniej ja tak mam, że jak szukam danej rzeczy to nigdzie, ale to absolutnie nigdzie nie mogę znaleźć tego czego szukam, jest wszystko poza np klasycznym, beżowym trenczem, są płaszczyki kolorowe, są kurtki, są ogromne marynarki imitujące płaszcze, są narzutki cieniutkie jak mgiełka, ale trencza ani widu ani słychu.
A jak już jakiś znajdę to okazuje się, że albo rozmiaru brak, albo cena dość wysoka.
Jak tu żyć? chciałoby się powiedzieć, ano jakoś trzeba i trzeba sobie poradzić.
Więc tak w głowie, lub na kartce, w komórce, czy notesiku kto co woli i lubi spisujemy listę potrzebnych rzeczy.
Następnie przy okazji jakby trochę od niechcenia czekając na koleżankę, chłopaka, kogoś bliskiego, oglądamy znajdujące się w pobliżu witryny sklepowe jeśli czas nam na to pozwala zaglądamy do środka, bez konkretnego celu ot tak czy czasami w owym sklepie nie ma którego punktu z naszej listy.
W wersji kiedy na kogoś oczekujemy, a żadnego sklepu w pobliżu brak - szukamy w komórce na popularnych stronach internetowych z odzieżą.
Wpadło coś w oko ? no to super teraz czas na obejrzenie okazu - to opcja kiedy jesteśmy w realnym sklepie,  czy wad jakiś nie posiada, czy nitki, guziki, suwaki na miejscu i działają czy nic się nie pruje i nie mechaci już w sklepie. 
Jeśli tak to rada o całkowitej rezygnacji z zakupu coś co już na wieszaku lub półce ulega rozkładowi w naszym domu dostanie przyśpieszenia w tym działaniu.
Jeśli natomiast wada jest mała - jak np urwany guzik który bez trudu dostaniemy w pobliskiej pasmanterii, a dany produkt nas absolutnie zachwycił weźmy go ze sobą , ale przy kasie zaznaczmy i pokażmy wadę, nawet tą maleńką i prośmy ze tego względu o obniżenie ceny nawet 10% czy 20 % to już coś, będzie choćby na guzik i nitkę.
Brak produktu w danym sklepie oznacza odwiedziny u konkurencji niejednej czasami, również te czynności winny być wykonywane mimochodem, aby zmęczenie i zniechęcenie nie wygrały z radością zakupów.
Kolejny krok to upatrzenie produktu, dajmy na to ślicznych, nowych kozaków, wiadomo teraz sezon na ten produkt w pełni, więc i ceny jak Pałac Kultury niewzruszone stoją.
Jednak i tutaj jest światełko w tunelu, a mianowicie mamy upatrzony model absolutny must have, mierzymy więc w sklepie czy aby na pewno rozmiar, styl i fason do nas pasuje i odkładamy na półkę.
Wiadomo co nagle to po diable :-)
Zaczynamy teraz od szukania promocji, rabatu czy zniżki na nasz butki. 
I tak od jakiegoś czasu modne stały się weekendy zniżek z danym czasopismem, wystarczy teraz raz na jakiś czas zajrzeć do któregoś kiosku i zobaczyć czy któraś okładka nie krzyczy, że ma w sobie plik kuponów rabatowych z których można skorzystać.
Można też sprawdzić czy dana firma nie robi akurat akcji w swoim internetowym sklepie w danych dniach czy godzinach i ich produkty można kupić w niższej cenie, albo na popularnym portalu który skupia w sobie kilkadziesiąt marek, a ponieważ duży może więcej to robi w danym dniu, w weekend czy na dana markę obniżkę.
Możemy też skorzystać z któreś z stron z rabatami do różnych sklepów, albo zapisać się do newslettera danej firmy, która z wdzięczności za ten gest również obdaruje nas za to jakimś rabatem.
Jest i opcja czekania na wyprzedaże, aby dane kozaki zdobyć, tylko tutaj pojawia się więcej minusów, po pierwsze takie prawdziwe wyprzedaże zaczynają się zwykle po Świętach Bożego Narodzenia, po drugie popularne rozmiary rozchodzą się jak świeże bułeczki, po trzecie do tego czasu przecież nie będziemy chodzić boso.
Dobrą opcją jest też kupowanie danych produktów bezpośrednio od producenta i to najlepiej w liczbie mnogiej, nie musi to być od razu całe wojsko, ale może z siostrą, przyjaciółką podobają Wam się rzeczy też samej firmy, wtedy można napisać wiadomość do wybranej firmy z informacją, że chciałybyście zakupić produkty takie i takie i w jakiej cenie wraz z przesyłką mogłybyście je nabyć.
Może nie zaoszczędzi się tutaj majątku ale zawsze parę złoty zostaje w kieszeni, szczególnie że wtedy nie dość że towar tańszy to jeszcze może się uda przesyłkę gratis dostać. 
Kolejna opcja tańszych zakupów to zakupy online w sklepach zagranicznych i tutaj mój zachwyt jest coraz większy, bo jednak jakoś nie wiem dlaczego, ale czasami za niewielkie pieniądze jest wręcz doskonała, oferty promocyjne jak grzyby po deszczu pojawiają się co i rusz, wysyłka zwykle gratis z tym że czas oczekiwania trochę dłuższy, plus unikatowość, bo są naprawdę małe szanse, że spotkam na mieście kogoś w identycznym stroju jaki ja mam na sobie - a to lubię.
Do moich ulubionych zagranicznych sklepów należą popularne sieciówki jak ASOS i OASAP.
Więc bogata w wiedzę z gotową listą, poluję na moje upatrzone rzeczy w jak najniższych cenach.

2 komentarze:

Bardzo dziękujemy za komentarz :-)
Jeśli podoba Ci się na blogu zapraszamy do obserwacji.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...