Ostatnie siedem dni spędziłam w niezwykłym mieście - Barcelonie. Trudno mi słowami opisać jak wielkie wrażenie zrobiło na mnie to miejsce. Piękna architektura, zabytkowe kamienice, pyszne jedzenie i co dla mnie zmarzlucha, jest niezwykle istotne wysokie temperatury, sprawiły że były to wakacje życia.
Zapraszam na spacer po Barcelonie:
Kamienica niedaleko miejsca w którym mieszkaliśmy, zachwycona architekturą rzuciłam się zaraz po przyjeździe do robienia zdjęć.
Sagrada Familia - bazylika budowana przez Antonio Gaudiego, zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Podczas pierwszej wizyty pod budowlą, przerażeni długością kolejki nie zdecydowaliśmy się na wejście. Przy drugim podejściu stanęłam na końcu kolejki i po godzinie byliśmy przy kasach biletowych. Było warto. Wnętrze kościoła jest niesamowite, gra światła i monumentalne kolumny zapierają dech w piersi. Pracę nad bazyliką rozpoczęto w 1882 roku, świątynia jest nadal w budowie.
W drodze do Parku Guell, skręciliśmy w złą stronę i moim oczom ukazał się ten cudowny widok.
A w Parku mnóstwo turystów i interesujących budowli autorstwa Antonio Gaudiego.
Oraz widok na Barcelonę.
W drodze powrotnej zaintrygowały mnie taki oto mur i drzwi, wesołe i kolorowe.
Po długim marszu, czas na posiłek. Wiem że nie każdy lubi robaki, ale ja uwielbiam.
Drugie danie.
Ukochany wybrał bezpieczniejszą opcję.
No i deser, aż ślinka leci.
Szpital Santa Creu i Sant Pau, znany lepiej jako Sant Paul zaprojektowany przez Lluisa Domenech i Muntaner .
W trakcie siedmiodniowego pobytu, jeden dzień był chłodniejszy. Stylizacja na statek została podyktowana chwilą :). To co miało służyć na plażę, przydało się jako ochrona przed wiatrem. Jak mówiła Madzia Karwowska, można nosić góra do dołu, dół do góry!
Ponownie robaki na obiad.
A, tutaj tak mi się skojarzyło, gdy zobaczyłam na wystawie moje wielkie cygańskie wesele.
Flamenco pełne namiętności, pasji i emocji.
Magiczne fontanny.
Kawa w uroczym zakątku.
Na koniec Paella Negra, wiem że wygląda kiepsko ale smakuje bosko.
wow, przepiękne zdjęcia!! :)
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
Usuńwspaniałe miejsce ;)
OdpowiedzUsuńzgadzam się.
Usuńpozdrawiam
Barcelona to piękne miasto. To prawdziwy raj dla ludzi kochających Gaudiego :)
OdpowiedzUsuńPiękne i ciepłe.
Usuńpozdrawiam
Zazdroszczę wycieczki! ale tego czegoś na talerzu to bym nie zjadła :)
OdpowiedzUsuńwiele osób mi to mówiło, ja nie mam oporów
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam częściej.
uwielbiam Barcelone, cudowne miasto. swietne zdjecia!
OdpowiedzUsuńco powiesz na wzajemna obserwacje?
Dziękujemy za miły komentarz, już Cię obserwujemy :-)
UsuńŚliczne zdjęcia, ile pyszności! Fajna fotorelacja ;-)
OdpowiedzUsuńCo powiesz na wzajemną obserwację?
Pozdrawiam,
zabawa-moda.blogspot.com