poniedziałek, 24 listopada 2014

Sweter zielony.


Ostatnich kilka dni byłam bohaterką wiersza Jana Brzechwy - Katar.
Leżałam pod kołdrą i chorowałam.
Kaszel, ból głowy, chusteczki, kocyk i sen tak spędzałam czas, kiedy na na zewnątrz królowały deszcze, mgły, zimne powietrze i szare niebo.
Na szczęście wirus odpuszcza, mam nadzieję, że na dobre, a pogoda za oknem pozwoliła na niedzielny spacer.
Już dawno nie czułam takiej potrzeby, aby założyć na siebie tak mocny i apetyczny kolor jak wczoraj.
Zielony sweter od  My Stylish Style spełnił więc swoje zadanie w 100 % :-)
Energetyczny kolor, ciepły i z oryginalnym zapięciem na plecach dobrze skomponował się z koronkową sukienką, dużym naszyjnikiem oraz ocieplanymi i super wygodnymi, kozakami od Ajfshoes.
 Granatowy płaszcz, torebka i okulary dopełniły stylizacji.
Udanego i mam nadzieję słonecznego poniedziałku Wam życzę :-)





Mam na sobie:

sweter/sweater - My Stylish Style


buty/shoes - Ajfshoes
sukienka/dress - ASOS
okulary/sunglasses - Dodateria
naszyjnik/necklace - Coyoco
płaszcz/coat - MANGO
torebka/bag - Mohito



























7 komentarzy:

  1. piękna zieleń! nie rozumiem dlaczego w sklepach ubrań w takim odcieniu jak na lekarstwo....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nieperfekcyjna zgadzam się z Tobą, jakoś w sklepach mało intensywnych, soczystych barw szczególnie o tej porze roku, na szczęście czasem pojawi się taka zieleń :-)

      Usuń
  2. Spotkał katar Katarzynę -
    A - psik!
    Katarzyna pod pierzynę -
    A - psik....
    Ulubiony ostatnio wierszyk mojego Jasia:) . Ślicznie masz uczesane włosy:) Zielono mi :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Agnieszka :-) uczesanie by my :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Taka zieleń to coś dla mnie. Jest super :-)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękujemy za komentarz :-)
Jeśli podoba Ci się na blogu zapraszamy do obserwacji.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...