Na wstępie przyznaje się, czytam portale plotkarskie. Bardzo często zastanawiam się po co i dlaczego, bo przeważnie, gdy zamykam tę
pasjonującą lekturę mam wrażenie jakby
ktoś wylał na mnie wiadro pomyj.
Sama to sobie robię.
Sama to sobie robię.
Myślę, że w moim przypadku jest to forma rozrywki i pogoni
za tanią sensacją.
Chyba podglądanie cudzego życia sprawia mi jakąś
satysfakcję. Chociaż zdaję sobie sprawę,
że 80 % podawanych niusów na portalach plotkarskich, jest nieprawdziwa. Wiem, brzmi słabo, ale jestem
tylko człowiekiem.
No właśnie, a czymże zajmują się takie portale. Odpowiedź jest bardzo prosta, zawsze bardzo
ważnymi i wartościowymi sprawami.
A to, że znana aktorka jest w ciąży, a to że mąż ją
zostawił, lub przytyła. Mój ulubiony nius zaczyna się od słów ma X-lat czy wygląda
na swój wiek, czy powinna ubierać się w ten sposób.
Kolejną kategorią wiadomości są te o operacjach plastycznych
gwiazd, tutaj czasami mam wrażenie jakby
ktoś za przeproszeniem chciał człowiekowi wejść do tyłka i oglądnąć
wnętrzności. Czy to nie jego prywatna sprawa co sobie zrobił , czy naprawdę z
wszystkiego musi się tłumaczyć.
Nie wiem dlaczego, ale polskie portale uwielbiają rodzinę
Kardashianów. O jednej z sióstr, Kim można
codziennie przeczytać jakiś „ciekawy” tekst. Kim wyszła ze sklepu, zjadła
lunch poleciała do Abu-dabi ,lub wyeksponowała ogromne piersi, albo tyłek. Kimi jest gwiazdą, dlatego że uwaga uwaga,
nagrała pornosa ze swoim eks-chłopakiem i niby przypadkiem trafił on do sieci.
Wieść niesie, że w produkcje owego dzieła, zaangażowana była mama gwiazdy,
która podobno naciskała celebrytkę, aby wystąpiła w tego typu filmie.
Zdarzył się taki dzień w moim życiu, kiedy zmęczona po całym
dniu pracy, dotargawszy siaty z Carrefoura do domu zwaliłam się na kanapę i
powiedziałam sobie chwileczkę, tylko 15 minut oglądnę sobie coś co nie wymaga myślenia.
I tak trafiłam na
„ Z kamerą u Kardshianów”. Tematem przewodnim odcinka były wargi sromowe jednej z sióstr, dramat polegał na tym że były w mniemaniu bohaterki tej sromotnej lub sromowej tragedii za duże. Dlatego też, odbyła ona serię rozmów, z mamą z siostrami, zakupiła specjalnej majtki, które miały maskować ów defekt. W końcu, przyznaję odetchnęłam z ulgą siostra Kardashian zaakceptowała swoją kobiecość taką jaka jest.
I tak trafiłam na
„ Z kamerą u Kardshianów”. Tematem przewodnim odcinka były wargi sromowe jednej z sióstr, dramat polegał na tym że były w mniemaniu bohaterki tej sromotnej lub sromowej tragedii za duże. Dlatego też, odbyła ona serię rozmów, z mamą z siostrami, zakupiła specjalnej majtki, które miały maskować ów defekt. W końcu, przyznaję odetchnęłam z ulgą siostra Kardashian zaakceptowała swoją kobiecość taką jaka jest.
Aha pomyślałam, co tam tragedie
tego świata inni to maja problemy…
Kim pokazuje jak ciężko pracuje :)
Dramatem numer dwa, jest trójkąt : Angelina Jolie, Brad Pitt i jego eks-żona
Jennifer Aniston. Ta ostatnia, pomimo tego, że od sławetnego rozwodu hollywoodzkiej pary minęło ponad 10 lat, nadal kocha Brada. Proszę się nie śmiać.
45-letnia kobieta niczym płaczliwa nastolatka, nie może pobyć się ducha byłego męża.
45-letnia kobieta niczym płaczliwa nastolatka, nie może pobyć się ducha byłego męża.
To nic , że Jennifer od
dłuższego czasu ma narzeczonego, swoje życie, całkiem dobrze rozwijająca
się karierę zawodową. Według portali już kolejny rok płacze w poduszkę i obmyśla
sposób na odzyskanie Brada.
Tudzież chce wygarnąć jego obecnej żonie całą prawdę. Cokolwiek miałoby to znaczyć.
Tudzież chce wygarnąć jego obecnej żonie całą prawdę. Cokolwiek miałoby to znaczyć.
A co u nas na rodzimym podwórku hmm, był czas kiedy królową
portali była Natalka Siwiec Miss Euro 2012 i jej biust, lub usta. Sama podsycała zainteresowanie swoją osobą,
a to skłonności lesbijskie, a to seks z mężem w miejscu publicznym. W sumie myślę, że to niegłupia dziewczyna wie, że jej sława nie będzie za długa i trzeba korzystać póki się da. O jej reality show nie będę pisać, kto widział choćby kawałek wie o co chodzi. Sztuczne do bólu, dialogi drętwe.
a to skłonności lesbijskie, a to seks z mężem w miejscu publicznym. W sumie myślę, że to niegłupia dziewczyna wie, że jej sława nie będzie za długa i trzeba korzystać póki się da. O jej reality show nie będę pisać, kto widział choćby kawałek wie o co chodzi. Sztuczne do bólu, dialogi drętwe.
Często na portalach gości moja idolka Ewa Chodakowska. Zawsze
mnie wkurza, kiedy czytam, że to celebrytka, bo przecież nie jest sławna tylko dlatego, że stoi na ściance i ładnie się uśmiecha. To , że jest dzisiaj tam
gdzie jest, zawdzięcza ciężkiej pracy i determinacji.
Mniej śmiesznie robi się, kiedy widzę zdjęcia z pogrzebu
ludzi sławnych lub ich bliskich. Myślę, że
to jest taki moment w którym należałoby powiedzieć stop. To za dużo. Uszanujmy
człowiek, moment w jakim się znalazł.
No ale chyba ta odezwa jest jak walenie grochem o ścianę, w
końcu liczy się nius i liczba wejść.
A Wy co myślicie o takich portalach, czytacie?
niestety żyjemy w swiecie gdzie ludzie żyja życiem innych ludzi bo sami nie potrafią uporządkowac swojego.
OdpowiedzUsuńMasz rację, zawsze wygodniej zawiesić oko na kimś innym, niż zająć się sobą
UsuńJa nie czytam ploteczek szkoda mi czasu i tak już blogi i fb mi go kradnie:)
OdpowiedzUsuńOj Agnieszko mądra z Ciebie dziewczyna, powinnam brać przykład.
Usuńpozdrawiam z zimnej stolicy
Ja zazwyczaj przeczytam jedną, dwie ploteczki, kiedy po wylogowaniu się z poczty na interii trafiam na jego główną stronę, ale tak specjalnie nie bywam na plotkarskich portalach ani nie czytam plotkarskich gazet, chociaż przyznaję, że jakaś tam ciekawość czasami się budzi i chcę dowiedzieć się więcej. Ale to nie tylko my kobiety, mężczyźni mają podobnie, może trochę w mniejszym stopniu. Wystarczy na spotkaniu w mieszanym towarzystwie podjąć taki temat, to okazuje się, że wiedzą jednak o co chodzi ;-)
OdpowiedzUsuńOj tal bo niby nie interesują się a jednak zawsze zorientowani.
Usuńoj to czytanie ploteczek baaaardzo wciąga :)
OdpowiedzUsuńno tak, bagno wciąga mnie też.
Usuńpozdrawiam
Też czasem wejdę na pudelka i pod postami dotyczącymi Kim czy Dody czytam komentarze typu "co nas to obchodzi, że Kim..." lub " Doda już jest spalona, dlaczego o niej piszecie?..." i co się dzieje? W ten sposób nabija się wejścia i komentarze na podstrony w ich temacie co dla portalu oznacza "jest zainteresowanie" i codziennie jesteśmy zasypywani WAZNYMI NOWINKAMI z ich życia.
OdpowiedzUsuńBo nie ważne jak, ważne by mówili....
Zapraszam do mnie :)
http://via-del-corso.blogspot.com/
Cecylia jasne, że czytelnik generuje zainteresowanie. Gdyby ludzie nie wchodzili na te portale, to one by nie istniały.
UsuńJa między innymi przyczyniam się do ich istnienia.
Niestety ludzie za mało interesują się sobą a za dużo poświęcają czasu innym co jest kompletną stratą czasu moim skromnym zdaniem :)
OdpowiedzUsuńMish zgadzam się z tobą w 100% a życie ucieka
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Też czytam te plotkarskie strony, niestety. Nic do mojego życia nie wnoszą, ale cóż - człowiek jest jaki jest :)
OdpowiedzUsuńOj tam są gorsze rzeczy niż głupie portale😃 każdy potrzebuje chwili oderwania
UsuńPozdrawiam i dziękuje za wizytę
Nie będę ukrywać czytam, ale faktycznie trzeba to brać na około :)
OdpowiedzUsuńwww.antymarka.blogspot.com
Nie mogę pojąc tej globalnej fascynacji rodziną Kardashianów.
OdpowiedzUsuń