Skandal, złamanie tabu, obnażenie się, były i może będą metodą na pokazanie się światu.
Nagością, która od zawsze budzi zainteresowanie.
Pokazywanie publicznie coraz większych fragmentów ciała zawsze szokuje.
W latach przed wojennych pokazywanie kolan, nagich ramion w miejscach publicznych, poza plażą było nie do pomyślenie jako zachowanie nie na miejscu mając na celu złamanie dobrych obyczajów.
Jednak świat szedł do przodu.
Kolejne lata przyniosły nam szokujący, wyzwolony i atomowy kostium kąpielowy zwany - BIKINI.
Potem były szalone lata 70-te gdzie hasła wolnej miłości i otwartości na ciało ludzkie poszerzały społeczne horyzonty.
W latach 80-tych królowa skandali Madonna szokował wyzywającym strojem połączonym z elementami religijnymi.
Jednak Madonna poza kontrowersyjnym strojem czy golizną chciała być postrzegana przede wszystkim jako piosenkarka.
Można się sprzeczać czy wokalista ma głos i talent, czy nie, nie można natomiast zaprzeczyć, że od ok 30 lat utrzymuje się na szczycie popularności.
Co dowodzi tego, że samą golizną na szczycie człowiek się nie utrzyma.
Lata 90-te to pojawienie się Pameli Anderson i jej ogromnych silikonowych piersi.
Nie ma co ukrywać, że właśnie dzięki nim została gwiazdą serialu - Słoneczny patrol, a jej kariera opierała się głownie na sesjach fotograficznych jej piersi oraz życiu prywatnym.
Bo, niestety Pamela może i ładna, ale talentem aktorskim raczej nie może się pochwalić.
Z wiekiem więc kiedy uroda przygasa, a poza urodą talentu brak, Pamela powoli odchodzi w zapomnienie.
Mamy lata dwa tysiące i nic się nie zmienia.
Zawężając obserwację zjawiska zdobycia popularności tylko do naszego kraju, zadziwia mnie fakt, że popularność i karierę można zdobyć tak naprawdę na dwa no może trzy sposoby.
Oto one:
1) Pewnej Pani chłopak sprezentował - swoją drogą coraz dziwniejsze kobiety dostają prezenty- silikony.
Para się rozstała, więc Pan zażądał zwrotu prezentu, skoro nie będzie mógł już z niego korzystać, a Pani dzięki całej aferze stała się rozpoznawana i sławna.
Okazało się, że i modelką może być i aktorką, pomimo pospolitej urody i braku jakiegokolwiek talentu oprócz oczywiście dużego biustu.
2) Inna Pani pokazał się z bardzo kontrowersyjnym Panem na pewnym bankiecie w sukience czarnej. Nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie to, że sukienka z tyłu ukazała pośladki owej Pani.
Efekt? Pani jest sławna, została celebrytką, a nawet aktorką.
Niewątpliwe zrobiła tak zwaną karierę na pupie, chociaż i w tym wypadku talent jakikolwiek jest niedostrzegalny.
3) Trzecia metoda na być zauważonym jest tak niesmaczna, że mam nadzieję, jej nie oglądać już więcej.
Pewne Panie zaprezentowały światu swoje Vaginy, jedna na zdjęciu na portalu społecznościowym druga na celebryckim przyjęciu.
Przyznać trzeba, że cel został osiągnięty o wspomnianych Paniach zrobiło się głośno.
Widać zasada- Nie ważne co mówią ważne żeby mówili cały czas na topie, a pupa i piersi chociaż każda kobieta je ma nadal obnażone publicznie wzbudzą zainteresowanie, a obnażającej zapewniają rozgłos i popularność, nie zależnie czy dana Pani ma jakiś talent czy coś do powiedzenia czy nie.
A, Wy co sądzicie o karierze opartej tylko na pokazaniu swoich wdzięków?
Pokazywanie publicznie coraz większych fragmentów ciała zawsze szokuje.
W latach przed wojennych pokazywanie kolan, nagich ramion w miejscach publicznych, poza plażą było nie do pomyślenie jako zachowanie nie na miejscu mając na celu złamanie dobrych obyczajów.
Jednak świat szedł do przodu.
Kolejne lata przyniosły nam szokujący, wyzwolony i atomowy kostium kąpielowy zwany - BIKINI.
Potem były szalone lata 70-te gdzie hasła wolnej miłości i otwartości na ciało ludzkie poszerzały społeczne horyzonty.
W latach 80-tych królowa skandali Madonna szokował wyzywającym strojem połączonym z elementami religijnymi.
Jednak Madonna poza kontrowersyjnym strojem czy golizną chciała być postrzegana przede wszystkim jako piosenkarka.
Można się sprzeczać czy wokalista ma głos i talent, czy nie, nie można natomiast zaprzeczyć, że od ok 30 lat utrzymuje się na szczycie popularności.
Co dowodzi tego, że samą golizną na szczycie człowiek się nie utrzyma.
Lata 90-te to pojawienie się Pameli Anderson i jej ogromnych silikonowych piersi.
Nie ma co ukrywać, że właśnie dzięki nim została gwiazdą serialu - Słoneczny patrol, a jej kariera opierała się głownie na sesjach fotograficznych jej piersi oraz życiu prywatnym.
Bo, niestety Pamela może i ładna, ale talentem aktorskim raczej nie może się pochwalić.
Z wiekiem więc kiedy uroda przygasa, a poza urodą talentu brak, Pamela powoli odchodzi w zapomnienie.
Mamy lata dwa tysiące i nic się nie zmienia.
Zawężając obserwację zjawiska zdobycia popularności tylko do naszego kraju, zadziwia mnie fakt, że popularność i karierę można zdobyć tak naprawdę na dwa no może trzy sposoby.
Oto one:
1) Pewnej Pani chłopak sprezentował - swoją drogą coraz dziwniejsze kobiety dostają prezenty- silikony.
Para się rozstała, więc Pan zażądał zwrotu prezentu, skoro nie będzie mógł już z niego korzystać, a Pani dzięki całej aferze stała się rozpoznawana i sławna.
Okazało się, że i modelką może być i aktorką, pomimo pospolitej urody i braku jakiegokolwiek talentu oprócz oczywiście dużego biustu.
2) Inna Pani pokazał się z bardzo kontrowersyjnym Panem na pewnym bankiecie w sukience czarnej. Nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie to, że sukienka z tyłu ukazała pośladki owej Pani.
Efekt? Pani jest sławna, została celebrytką, a nawet aktorką.
Niewątpliwe zrobiła tak zwaną karierę na pupie, chociaż i w tym wypadku talent jakikolwiek jest niedostrzegalny.
3) Trzecia metoda na być zauważonym jest tak niesmaczna, że mam nadzieję, jej nie oglądać już więcej.
Pewne Panie zaprezentowały światu swoje Vaginy, jedna na zdjęciu na portalu społecznościowym druga na celebryckim przyjęciu.
Przyznać trzeba, że cel został osiągnięty o wspomnianych Paniach zrobiło się głośno.
Widać zasada- Nie ważne co mówią ważne żeby mówili cały czas na topie, a pupa i piersi chociaż każda kobieta je ma nadal obnażone publicznie wzbudzą zainteresowanie, a obnażającej zapewniają rozgłos i popularność, nie zależnie czy dana Pani ma jakiś talent czy coś do powiedzenia czy nie.
A, Wy co sądzicie o karierze opartej tylko na pokazaniu swoich wdzięków?
Kto to policzy ilu kobietom Pam zniszczyła życie i szanse na znalezienie fajnego faceta ? :P hehehe
OdpowiedzUsuń:-) i Pam dopadł ząb czasu :-)
UsuńAch, katastrofa. Dzisiaj kobiety nie mają żadnych skrupułów. Pokazują wszystko. Kiedyś było nie do pomyślenia by panna młoda szła do fotografa, podnosiła sukienkę i robiła sobie z mężem zdjęcia. To co było zarezerwowane tylko dla mężczyzny - stało się niczym, bo jest już dla wszystkich.
OdpowiedzUsuńniestety mata taki chyba świat:)) set bardzo ciekawy, fajnie że postarałaś sie:)
OdpowiedzUsuńobserwujemy?
z miłą chęcią obserwuję i cieszę się, że Ci się podoba :-) zapraszam częściej.
UsuńFajny post i jego tematyka;)
OdpowiedzUsuńWIESZ CO NOWEGO U MNIE??
ZAPRASZAM http://more-fashionnnn.blogspot.com/