Dla każdego coś zdrowego.

Każdy z nas chce korzystać z życia i cieszyć się nim jak najdłużej. Wiadomo, że dzisiejszy styl życia temu nie sprzyja. Jedzenie w biegu, pośpiech i stres nie służą nam. Ostatnio w programie porannym usłyszałam, że jeszcze 10 lat temu byliśmy daleko za Europą Zachodnią, jeżeli chodzi o problem otyłości. Obecnie doganiamy światową czołówkę.  Nie zwracamy uwagi na to co jemy i jak jemy. Dzisiaj przedstawię Wam produkty, które sprawią, że dożyję 100 lat :), będę  wiecznie młoda i piękna.

A tak na serio, to pokażę, co warto dołączać do naszej codziennej diety. 

Owoc granatu to źródło witaminy C, B3, potasu, błonnika i białka. Jego spożycie dobroczynnie wpływa na serce, obniża ciśnienie krwi oraz spowalnia procesy starzenia.  

Sok z noni. Podobno Miranda Kerr pija regularnie. Smak okropny, ale bogactwo składników i obietnica producentów działa cuda. Mam się nie przeziębiać, mieć ładniejszą cerę i włosy.

Aronia zawiera duże ilości witamin C, B1, B2, B6, E, składników mineralnych, antyutleniaczy i mikroelementów. Jest też jedynym tak doskonałym źródłem witaminy PP. Jej owoce mają także działanie odżywcze i antytoksyczne.

 

Sok z aloesu. Aloes posiada właściwości chroniące ścianki żołądka i dwunastnicy przed działaniem kwasu solnego. Leczy  zaburzenia pracy jelit i zaburzenia wchłaniania. Powoduje, że lepiej przyswajamy wartościowe składniki pokarmów, a pozbywamy się toksyn. Jest w stanie także przynieść ulgę w alergiach pokarmowych. Dodatkowo wspomaga działanie wątroby.

Pyłek pszczeli. Tutaj również mamy bogactwo witamin, składników mineralnych, białka, kwasów tłuszczowych. Działa antydepresyjnie, odżywczo, odtruwająco.