Stranger in Warsaw.

Pamiętam kiedy parę lat temu przeprowadziłam się do Warszawy.

Nie znałam miasta, jego topografii, ulic, budynków, a komunikacja miejska swoją ilością przytłaczała.
Wtedy punktem odniesienia dla mnie był właśnie Pałac Kultury i Nauki.
Jadąc tramwajem, autobusem, szukając danej ulicy czy budynku zawsze pytałam czy to daleko od Pałacu.
Wielu osobom ten budynek się nie podoba, przypomina, albo kojarzy się z dawnymi czasami, dla mnie jest to jednak symbol stolicy.
Budynek w centralnym miejscu miasta, który ma swoją historię, niepowtarzalny wygląd i aurę.

***
Spodobało mi się połączenie koronkowej, białej sukienki z jasnymi zamszowymi kozakami od Lafemmeshoes, dla dodania koloru założyłam żakiet w kolorze fuksji, dla ogrzania przed jeszcze zimowym wiatrem założyłam czerwony płaszcz HUNA od Konik Morski, a do ręki, poręczny kuferek ze sklepu Portugalka.
 

Udanego 13- stego :-)

Mam na sobie:

 torebka/bag - Portugalka
 buty/shoes - Lafemmeshoes
  płaszcz/coat  - HUNA od Konik Morski
 kolczyki/earrings - Glitter
sukienka/dress -ASOS
żakiet/jacket - Stradivarius

Ps.dziękuję za zdjęcia Pani J.:-)