Ten niepozornie wyglądający kosmetyk, to nie jest tusz do rzęs, ale no właśnie co?
Chyba nie mnię się z prawdą, gdy napiszę, że tusz do brwi koloru czarnego.
Zakupiłam go przez przypadek w Rossamnie i myślę, że ze względu na cenę 13 złotych, jak i ładne, naturalne podkreślenie brwi skuszę się na następny.
Kiedyś, gdzieś przeczytałam, że J.LO ma swoją stylistkę brwi.
Na stylistkę mnie nie stać, ale na tusz do rzęs polskiej marki EVELINE tak.
Drugim tanim cudeńkiem, jest puder w kulkach Wibo "Skin Touch".
Wybrałam go, aby Wam pokazać, że produkt może być tani i dobry, kosztuje 15 złotych.
Fajne rozświetla i podkreśla kości policzkowe.
Dla mnie ważny jest fakt, że kupując go wspieram Polską firmę-WIBO.
Wybrałam go, aby Wam pokazać, że produkt może być tani i dobry, kosztuje 15 złotych.
Fajne rozświetla i podkreśla kości policzkowe.
Dla mnie ważny jest fakt, że kupując go wspieram Polską firmę-WIBO.
Maseczkę koreańskiej firmy I want, zakupiłam w drogerii Hebe.
Jakoś nie pociągnął mnie szał na koreańskie kosmetyki, ale wiem, że wiele dziewczyn używa i jest bardzo zadowolona. Ja lubię zmieniać kosmetyki, chociaż Sleeping pack jeszcze z pewnością zakupię. Jest to produkt, który ma za zadanie nawilżyć i zregenerować cerę w nocy, kiedy śpimy.
Po nałożeniu błyskawicznie się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy.
Rano cera jest świeża i wypoczęta. Jedyny minus cena około 60 złotych.
Nie byłabym sobą, gdybym nie poleciła kremu z wysokim filtrem, szczególnie latem.
Ja używam kremu z filtrem cały rok, oczywiscie jest to sprawa indywidualna, ale w okresie letnim myślę, że warto zainwestować w coś lepszego, z wyższym filtrem.
Produkt z La Roche Posay, ma fajną lekką konsystencję i bardzo duży plus jeżeli chodzi o kremy z filterm-nie świeci się, ale delikantnie wyrównuje kolor skóry.
Minus cena 50 złotych.
Na koniec również produkt polskiej firmy Bielenda, z którego jestem bardzo zadowolona.
W ostatnim wpisie dotyczącym kosmetyków zachwalałam balsam z Rossaman. Jednak masło z Bielendy ma jeden dodatakowy plus-ładnie pachnie. Do tego jeszcze dobrze natłuszcza, szybko się wchłania i ma dobrą konsystencję.
KOCHANI ŻYCZĘ WAM UDANYCH WAKACJI!
Bardzo lubię kosmetyki Eveline
OdpowiedzUsuńSylwio ja się przekonuje:) ten tusz do brwi naprawdę jest super, no i cena nie odstrasza :)
Usuńpozdrawiam
Masło do ciała super miałam to samo:) . Korale masz cudowne:) . Miłych wakacji i dla Ciebie.
OdpowiedzUsuńteraz mam czerwone, bo toczarne już zuzyłam. Korale też mi się bardzo podobają, prezent od Kasi:)
Usuńpozdrawiam
Bardzo ciekawy post, interesujący!:)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie: http://blousforyou.blogspot.com/
Natalio bo ja jedynie ciekawe posty piszę :) :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
ja polecam tusz z KOBO, niebawem będzie u mnie w poście o makijażu:)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego tuszu, bo używam korektora Kobo od dłuższego czasu. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń