Takie dni jak wczorajszy należą do kategorii moich ulubionych.
Ponad 30 stopni, gorące słońce, błękitne niebo, relaks, spacer, pyszne jedzonko z grilla, lody, truskawki i opalanie.
Niestety dziś aura zmieniła się o 180 stopni, deszcz, zimno i mglisto.
Dlatego też z ogromną przyjemnością pokazuję Wam mój wczorajszy strój i moją radość z pięknej pogody.
Ps. Siniak na lewej nodze jest niestety prawdziwy, i jest kolejnym dowodem na to, że BLOG MUSZKA jest wolny od photoshopu :-)
Mam na sobie:
naszyjnik/earrings - Tarragon Art
koszulka/T-shirt - Stradivarius
buty/shoes - Stradivarius
spódnica/skirt - S.Moriss
torebka/bag - Alison bag
lakier do paznokci - RIMMEL LONDON
Śliczny naszyjnik i buciki:) ja też mam siniaki na nogach i nie wiem czemu latem gdy się dosłania nogi mam ich po kilka sztuk a zimą mniej ehh
OdpowiedzUsuńAgnieszka dziękuję :-) no niestety ja miałam niezbyt miłe spotkanie z bramką i siniak -krwiak zagościł na mojej nodze.
Usuńpięknie wyglądasz <3
OdpowiedzUsuńZoya dziękuję :-)
UsuńPiękny naszyjnik <3
OdpowiedzUsuńdziękuję :-)
UsuńFajna spódnica:-)
OdpowiedzUsuńBużka
M.
:-) fajna i krótka :-)
Usuńchyba szpilki w tym kolorze wpisze sobie na moją liste must have, bo prezentują się wybitnie :)
OdpowiedzUsuńPopieram :) te akurat kupione parę lat temu za całe 49 zł :-)
Usuńspódniczka i szpilki cudne!
OdpowiedzUsuń