Parę dni temu poranek przywitał mnie mgłą.
Mgła była dosłownie wszędzie, z trudem można było dojrzeć coś w odległości jednego metra, było widać, że słońce próbuje wygrać tą walkę.
Samochody, autobusy jechały dużo ostrożniej, ludzie z trudem wypatrywali na przystankach czy zbliża się odpowiedni dla nich autobus.
Tak, mgła ograniczała pole widzenia.
Jak w życiu czasami i nas dopadnie mgła.
Mgła złych myśli, trudnych spraw, smutnych rozmów.
Mgła która przysłania nam świat, nie pozwala dojrzeć słońca i kolorów.
Na szczęście jak w przyrodzie mgła nie trwa wiecznie, po jakimś czasie unosi się i wtedy słońce roztacza nam piękno otaczającego nas świata, pokazuje wachlarz pozytywnych możliwości i cuda, które przecież zawsze się mogą zdarzyć :-)
Mam na sobie:
spódnica/skirt - Cataleya
buty/shoes - eSKa
torebka/bag - Clothis
rajstopy/tights - Gabriella
kurtka/jacket-Orsay
świetna spódnica! bardzo mi się podoba cała stylizacja:*
OdpowiedzUsuńHej, bardzo ładna stylizacja najabrdziej podoba mi się ta spódnica jest dosyć awangardowa. U mnie post o halloween. Zapraszam na www.lap-stajla.blogspot.com
OdpowiedzUsuńKocham buty tej marki, piękne :)
OdpowiedzUsuńPiękny outfit bardzo ciekawa spódnica :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńU mnie też było dzisiaj bardzo mgliście, kompletnie nic nie widać. Zapraszam do nas www.dazzlingbookofstyle.blogspot.com
OdpowiedzUsuńzapraszam do polubienia strony marki Cataleya: www.facebook.com/cataleya.sklep
OdpowiedzUsuń