niedziela, 15 listopada 2015

Karate Cardio z Anną Lewandowską.



Piękna ona, piękny on-taka myśl przychodzi mi do głowy, gdy patrzę na zdjęcia Anny Lewandowskiej i jej męża. Młodzi, bogaci  i zapewne szczęśliwi, każde z nich ma swoją pasję w której odnosi sukcesy.

Lewandowscy jako para wzbudzają skrajne emocje, jednych oburza to ile Robert zarabia, drudzy krytykują Annę za to, że na plecach męża próbuje zrobić karierę. Zastanawiam mnie skąd ta niechęć do nich. Czy naprawdę nie potrafimy być dumni z faktu, że mamy świetnego piłkarza, który ciężką pracą doszedł tam gdzie jest dzisiaj. Dziwi mnie też niechęć do Ani, która z pewnością nie jest atrakcyjnym dodatkiem do męża. Lewandowska to mistrzyni kartę, absolwentka AWF-u, pełna energii i pasji dziewczyna, która przeczy stereotypowemu postrzeganiu żony piłkarza.
 Pierwsza autorska płyta Ani nazywa się Karate Cardio i składa się z czterech części. W każdej są cztery ćwiczenia, powtarzane w dwóch seriach. Cały trening  rozpoczyna się porządną, dynamiczną rozgrzewką.




 Głównym celem tego trening jest wzmocnienie i wyszczuplenie dolnych partii ciała, nóg i pośladków.
W treningu są również ćwiczenia na mięśnie brzucha, jednak dominują te na nogi i pośladki. W trakcie treningu nie można się nudzić, bo jest on inspirowany karte i kickboxingiem, jednak choreografia jest na tyle łatwa, że nawet taki laik jak ja jest w stanie ją opanować już po pierwszym razie. Dużym plusem nawiązania do karte, jest fakt, iż podczas  boksowania  pracują również ramiona. Każda seria kończy się intensywnym jednominutowym cardio.



Karate cardio zawiera również ćwiczenia na mięśnie przykręgosłupowe, co jak wiadomo w dzisiejszych "siedzących czasach" przyda się każdem. W trakcie wykonywanie ćwiczeń trenerka zwraca uwagę na te, które nie powinny robić osoby mające problem z kolanami albo z kręgosłupem. Trening kończy się rozciagniem. Dobrym pomysłem jest to, że Ania prowadzi trening z grupą znajomych.

Całość 29,99 zl,i uważam że biorąc pod uwagę wykonanie płyty i bonusy takie jak: przepisy na koktajle, czy dodatkowe ćwiczenia-cena nie jest zawyżona. Z Facebooka Ani wiem, że pracuje nad nową płytą i chyba się skuszę. 
W końcu trzeba walczyć  z tą jesienną szarugą za oknem!
A jaka Jest Wasza opinia na teamt tego treningu? Znacie, ćwiczyłyście?

3 komentarze:

  1. Muszę przetestować ten trening :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Polecam jak lubisz się spocić i zmęczyć. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jednych się lubi, a drugich nie. Tak już jest. Ja nie jestem fanką Lewandowskich i raczej nie będę. Mimo to powiem szczerze, że zaciekawił mnie Twój opis wykonywanych przez nią ćwiczeń i może się skuszę i kupię jej płytę.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękujemy za komentarz :-)
Jeśli podoba Ci się na blogu zapraszamy do obserwacji.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...