Look in December.

Grudzień to czas już zdecydowanie świąteczny.
Na ulicach kiedyś szarych i burych zaczynają królować, coraz to większe ozdoby świąteczne, choinki, a miasta przystrajają się w korowody pięknych lampek.
Nie da się ukryć, że spacer w takich okolicznościach przyrody szczególnie wieczorem ma coś w sobie z magii.
Podoba mi się ta bajka.
Zdecydowanie bardziej niż mnogość lukrowatych reklam w telewizji, wyskakujących nachalnie reklam w internecie, zawyżanie sztucznie cen w sklepach, czy tworzeniu niepotrzebnego stresu i nerwów przez popularne czasopisma i gazety.
Dlatego w tych dniach wybieram czas spędzony na świeżym powietrzu, na rozmyślaniu o bliskich i na spokojnym planowaniu prezentów, po to, żeby jak najwięcej zabrać dla siebie tego czaru i radości, a jak najmniej stresu i rozczarowania.

****
Dłuższa kurtka puchowa z kapturem to mój tegoroczny hit - mogę napisać, że pasuje mi niemal do wszystkiego, o cieple i komforcie noszenia nie wspomnę :-)
Do tego proste granatowe sztruksy, sweter w kratkę, botki, hitowy pierścionek i dla kontrastu mocy granatu - carmelowa torebka od ebaghouse.

Mam na sobie:

torebka/bag - ebaghouse

buty/shoes - eSKa

kurtka/jacket - ZARA

sweter/sweater - House

spodnie/pants - Stradivarius

pierścionek/ring - H&M Balmain