Strony

czwartek, 10 kwietnia 2014

Równi i równiejsi wobec prawa.

Moi Drodzy, dziś wpis bez zdjęć.
Bez zdjęć, bo temat nierówności wobec prawa nie nadaje się do pokazywania.
Inspiracją do napisania tego postu są sprawy, które dzieją się tu i teraz w Polsce.
Pierwsza z nich- Pan były Minister urządził sobie w piżamce przejażdżkę swoim pięknym samochodzikiem, żeby dodać zabawie atrakcji był pod wpływem alkoholu i na ulicy urządził sobie strzelaninę, zajeżdżając drogę innemu kierowcy, który podróżował                z rodziną.
Pan były Minister wytrzeźwiał wpłacił 35 tys. złotych kaucji i na ten moment jest wolny.
Prokuratura nie wie jaki asortyment broni jeszcze posiada Pan były Minister, a domu jakoś nikt się nie kwapi sprawdzić poprzez przeszukanie.
Z drugiej strony mamy 25 letniego niepełnosprawnego intelektualnie mężczyznę, który za drobne kradzieże metalowych przedmiotów został skazany na 14 miesięcy więzienia.
Chłopak chory, nierozumiejący otaczającego go rzeczywistości nie będący świadom czynów zakazanych i karalnych idzie do więzienia za drobne kradzieże.
Pan były Minister za jazdę po pijaku,oraz strzelanie na ulicy spokojnie idzie do domu po wpłaceniu kaucji.


  
Rozumiem, że teraz każdy z nas może wsiąść w swój samochód w uroczej piżamce, zajechać drogę jakiejś rodzinie, postrzelać sobie uprzednio wprowadziwszy się w stan upojenia alkoholowego, a w kieszonce mieć przygotowane 35 tys. zł, co by procedury przyśpieszyć i kaucję wpłacić.
Nie mamy nawet powodów, żeby martwić się o nic, nawet nasz mir domowy nie zostanie naruszony przeszukiwaniem.
Druga sprawa to sprawa jakże uroczych i miłych sióstr zakonnych.
 Siostry Bernadetty i Siostry Franciszki z Ośrodka Wychowawczego Sióstr Boromeuszek.
 Obie Panie spędzały czas bijąc i wyzywając swoich wychowanków, a dla urozmaicenia dnia codziennego zamykały na klucz kilkuletnich wychowanków w pokoju ze starszymi kolegami, którzy dokonywali na nich różnych czynności seksualnych.
Obie Panie o tym wiedziały, a wręcz karały biciem po twarzy małe ofiary.
Żadnej kontroli placówki przez Państwo nie było, bo zgodnie z prawem za kontrolę tego ośrodka był odpowiedzialny zakon. Na zasadzie, że instytucje świeckie nie mogą ingerować w instytucje kościelne. Co ciekawe Kościół jakoś nigdy nie ma problemu, żeby ingerować w życie czy instytucje świeckie. 
Obie Panie zostały skazane na śmiesznie małe kary.
Siostra Franciszka dostała karę 8 miesięcy w zawieszeniu.
Siostra Bernadeta 2 lata więzienia.
Do dnia dzisiejszego nie odbyła kary, powołując się na podeszły wiek czyli 59 lat, zły stan zdrowia oraz swoje wybitne zasługi dla Ośrodka.
 
Wnioski nasuwają się same, prawo działa tak.
Nieważne co zrobisz, jak bardzo złamiesz prawo, ważne jest kim jesteś, kogo znasz i ile masz pieniędzy.

  Przecież zgodnie z Kodeksem Karnym art. 1 Odpowiedzialności karnej podlega ten tylko, kto popełnia czyn zabroniony.

No właśnie KTO?

Bo, jeśli ukradniesz cukierka, a jesteś zwykłym obywatelem to na 100 % sprawa zostanie przeprowadzona prawidłowo, sąd będzie miał niezbite dowody przeciwko Tobie, a wyrok szybko się uprawomocni i jeszcze szybciej trafisz do więzienia, nie mogąc liczyć ani na przedawnienie, ani na inne pozytywne okoliczności. 
Natomiast jeśli jesteś osobą z grupy Osób żyjących ponad prawem i ukradniesz powiedzmy milion złotych, na pewno prokuratura będzie przeciągać postępowanie, akta w sądzie mogą się gubić lub znikać a na koniec sąd uniewinni Cię, ze względu na znikomą społeczną szkodliwość czynu :-)  

12 komentarzy:

  1. no takie jest życie ;( brutalne i niesprawiedliwe :( niektórzy to moga robić co im się podoba i nie ponoszą za to konsekwencji ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dlatego moim zdaniem za każdym razem takie sprawy trzeba nagłaśniać i negować.

      Usuń
  2. No niestety tak jest i chyba nikt tego nie zmieni. A potem rząd się dziwi, że młodzi uciekają za granicę i nie ma kto "pracować" na emerytury. "Pracować" w cudzysłowu, bo przecież na śmieciowych umowach to nawet nie jest praca:)
    http://zycienienabogato.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja jak ktoś na umowę o pracę może w Polsce zarobić grosze, a za granicą sprzątając biura ładną Polską średnią krajową to wybór jest oczywisty.

      Usuń
  3. W jego przypadku powiem, że ejstem zażenowana, bowiem na szczescie nikomu nic sie nie stało, jesli nie liczyc jego zabawnych problemów z serduszkiem (chyba jednak z głową..)
    Natomiast sytuacja z siostrami, ktore maja na swoim koncie zapewne dziesiątki, jak nie setki ofiar, nie oszukujmy sie, do wczoraj nie prowadza osrodka jest skandaliczna.
    O tym ministrze było głośno, natomiast sprawa tych sióstr, moim zdaniem przeszła troche bez echa, mimo wszystko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. podobno w szpitalu nadal jest, też bym z sercem problemy miała jakbym sobie rajd po alkoholu z bronią urządziła. A, co do sióstr masz racje wszelkie kościelne afery na tle seksulany są ukrywane i zamiatane pod dywan.

      Usuń
  4. I pomyśleć że sami nasi rządzący burzą sie ja patrzą na to co robi Putin w swoim cudownym kraju, e tam niby bezprawie jest i niesprawiedliwosc a tu na naszym podwórku dzieją się równie ciekawe rzeczy. Ręce po prostu opadaja . Po co my w ogóle to prawo mamy?! Żeby gnębić tych co nie trzeba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aneta jak powiedział mi kiedyś emerytowany Prokurator- prawo jest dla "malutkich" Ci co mają władze są ponad prawem. Zawsze rączka rączkę umyje.

      Usuń
  5. to dość przerażająca wizja świata :(... bo ja niestety należe do tych maluczkich....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no niestety, ale jak patrzę na to co się dzieje w naszym kraju to stwierdzam, że to prawda.

      Usuń

Bardzo dziękujemy za komentarz :-)
Jeśli podoba Ci się na blogu zapraszamy do obserwacji.